Apple chce dowieść, że produkowane przez nią gadżety są popularniejsze od smartfonów pracujących na Androidzie. Dopóki jednak nie poznamy rzetelnych statystyk, będzie to tylko walka na słowa.
Eric Schmidt, dyrektor generalny Google, w zeszłym miesiącu ogłosił, że dziennie aktywowanych jest około 200 tysięcy smartfonów pracujących na systemie operacyjnym Android. Potwierdzałoby to statystyki mówiące o rosnącej jego popularności. Już w maju pojawiła się informacja o tym, że Android awansował wśród mobilnych systemów operacyjnych na drugie miejsce, wyprzedzając iOS, stosowany w iPhone'ach.
Steve Jobs, dyrektor generalny Apple, podczas prezentacji nowych produktów i usług odniósł się do tych informacji, podając, że w przypadku jego firmy aktywowanych jest dziennie 230 tysięcy urządzeń - informuje TechCrunch. Ponieważ iPody takiego działania nie wymagają, można założyć, że chodziło o iPhone'y oraz iPady.
Dodał on ponadto, że jego zdaniem Google podaje dane, uwzględniając aktualizacje oprogramowania. Podkreślił, że gdyby Apple też tak robiła, prezentowane przez nią liczby byłyby znacznie wyższe. Z Mountain View szybko nadeszła odpowiedź - firma zaprzeczyła, jakoby do przedstawionej wcześniej liczby aktywacji doliczała aktualizacje oprogramowania.
Można oczekiwać, że podobnych wymian zdań między obiema firmami będzie więcej. Nic dziwnego - Google, podobnie jak Apple, szybko zaistniała na rynku telefonów komórkowych, odnosząc spektakularny sukces. Android zdaje się szybciej zyskiwać na popularności, co wynika m.in. z tego, że jest dostępny na kilkudziesięciu smartfonach, iOS jedynie na kilku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|