Anonimowość w Internecie naprawdę istnieje

                  Najczęściej zgłaszaną obawą przez osoby, które dopiero zastanawiają się nad dołączeniem do internetowej społeczności osób poszukujących miłości na portalach randkowych jest to, że zamieszczając swój profil w jakby nie było miejscu publicznym, mogą wystawić się na żer ludziom, z którymi nigdy w życiu nie spotkaliby się w tak zwanym realu, lub po prostu mogą ich spotkać jakieś nieprzyjemności. Wiele osób szuka bezpiecznego miejsca do randkowania. Pojawiają się pytania: "Jaki portal randkowy wybrać ?", "Jaki portal randkowy polecacie ?".

                  Wejdźmy przykładowo na portal randkowy Buziak.pl. Co tam widzimy? Wiele Nicków zakończonych cyframi, które wyglądają dość dziwnie, ale przecież są takie same jak na czatach w całym Internecie. Są to jak najbardziej prawdziwe Nicki osób zarejestrowanych w serwisie, które z rożnych powodów były promowane na stronie głównej Buziak.pl. Czy te Nicki cokolwiek nam mówią? Czasami wskazująca imię, kiedy indziej na wiek, ale tak naprawdę niczego więcej nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć. Kliknięcie w ich profile też nie jest jakąś szczególną kopalnią informacji wrażliwych.

                  Spróbowaliśmy z jednym z profili i co? Wiemy, jak ma na imię i jaka konstelacja gwiazd była na tle słońca w dniu jego urodzin. Wiemy też, że lubi alkohol, ma 185 centymetrów wzrostu i szuka tak miłości, jak i po prostu dobrej zabawy. Czy te informacje mogą w jakiś sposób stać się dla niego niebezpieczne, chociażby nawet w najbardziej niepowołanych rękach? Nie ma takiej możliwości.

                  Co ciekawe, istnieje jeszcze pole „o mnie”, które pozwala na napisanie kilku słów od siebie, ale jeśli ktoś postąpiłby niezbyt mądrze i na przykład umieścił tam swój numer telefonu, Buziak.pl usunąłby go tak szybko, jak to tylko możliwe i podobną politykę posiada także wiele innych portali randkowych.

Bezpieczny pierwszy kontakt

                  Tak daleko idąca izolacja od otoczenia jest czymś na pewno skutecznym, ale przecież nie po to dołączamy do serwisów randkowych, by chować się za wysokim murem. Musi istnieć jakiś mechanizm przebijania się przez przysłowiową lodową ścianę dzielącą wszystkich nieznajomych. I jest, a konkretnie jest nim mechanizm wymiany prywatnych wiadomości, czyli po prostu chat. W tym miejscu trzeba podkreślić, że także i on posiada odpowiednie zabezpieczenia. Na portalu randkowym Buziak.pl jest to przede wszystkim możliwość kontrolowania tego, kto może do nas napisać i czy wiadomości od tej osoby w ogóle będą się pojawiały na naszym profilu. To samo dotyczy galerii zdjęć i komentarzy pod nimi. Innymi słowy, to internauta będący zarejestrowanym na portalu randkowym poszukiwaczem miłości ma pełną kontrolę nad tym, gdzie będzie jej szukał. W związku z zabezpieczeniami gwarantującymi anonimowość zazwyczaj trzeba stracić kilka chwil na to, by poznać nieznajomą osobę, zanim zdecyduje się o przedłużeniu rozmowy lub jej zablokowaniu, ale w tym czasie nie narażamy się na jakikolwiek atak, ponieważ tak długo, jak tylko sobie tego zażyczymy, jedynym sposobem na skontaktowanie się z drugą osobą będzie właśnie wewnętrzny chat serwisu, a on może być w każdej chwili przyblokowany.

Przejście do realu

                  Zadziwiająco duża grupa osób jest w zupełności ukontentowana pozostawianiem znajomości na poziomie portalu internetowego i przeglądając choćby samego Buziak.pl na pewno zauważymy wiele profili, w których będzie zaznaczone, iż użytkownik nie życzy sobie przenoszenia znajomości z sieci do realu. Zdecydowana większość osób jednak nie będzie chciała pozostawać tylko na wymianie słów i ewentualnie rozmowach z wykorzystaniem kamerek internetowych. W końcu trzeba się będzie spotkać. W chwili, kiedy znajomość wykracza poza wirtualne ramy, portal randkowy nie może ponosić już żadnej odpowiedzialności za to, co się będzie działo, ponieważ nie mówimy już nawet o bezpieczeństwie w Internecie, ale pojawiają się wszystkie zagrożenia i szanse obecne w normalnym życiu. Nie trzeba się wcale tego momentu obawiać, ponieważ nie ma ku temu żadnych powodów. To użytkownik decyduje, kiedy podać drugiej osobie jakiekolwiek swoje prawdziwe dane i jeśli komuś to umknęło, warto bezpośrednio napisać, że nie ma nawet obowiązku podawania swojego prawdziwego imienia, by stać się użytkownikiem portalu. Nawet zdjęcie najczęściej jest opcjonalne, chociaż bez niego raczej trudno o rozpoczęcie znajomości.