Facebook zablokował możliwość korzystania z serwisu, który oferował usługę usunięcia użytkownika z serwisów społecznościowych. Problem w tym, że "usunięcie" to w tym wypadku pojęcie względne, są także wątpliwości natury prawnej co do legalności jego działania.
reklama
Serwisy społecznościowe nie ułatwiają zlikwidowania swojego konta i wykasowania swoich danych osobowych z bazy danych. Trzeba bowiem mieć na uwadze fakt, że dokonanie tej pierwszej czynności nie zawsze równa się ze zniknięciem z centralnej bazy. Nierzadko trzeba podjąć dalsze kroki. W serwisie Nasza Klasa konieczne jest wysłanie maila z prośbą o usunięcie. Dopiero po otrzymaniu potwierdzenia możemy być pewni, że naszych danych dany serwis już nie wykorzysta.
Regulaminy i przepisy serwisów to jednak jedna strona medalu, sieć żyje bowiem własnym życiem. W internecie istnieje kilka serwisów pozwalających zdalne usunięcie kont. Jednym z nich jest Web 2.0 Suicide Machine. Z jego pomocą można "uwolnić się" od Facebooka, Twittera, LinkedIn oraz MySpace.
Serwis nie kasuje kont użytkowników, a jedynie zmienia hasła do profili oraz usuwa przyjaciół, by zerwać wszelkie punkty styczności z innymi użytkownikami. To jednak nie w smak Facebookowi. Największy na świecie serwis społecznościowy zablokował możliwość działania Web 2.0 Suicide Machine, uznając, że jest to niezgodne z regulaminem. Przypomniał także, że daje swoim użytkownikom odpowiednie narzędzia służące do likwidacji konta - podaje BBC News.
Od razu rodzi się jednak pytanie o sens istnienia tego typu serwisów. Czy nie łatwiej po prostu usunąć konto i mieć pewność, że żadne dane nie są już dostępne na serwerach. Korzystając z Web 2.0 Suicide Machine, tak naprawdę pozbawiamy się dostępu do własnego profilu, on ciągle istnieje. Zachęcamy do dokładnego przemyślenia sprawy przed podjęciem jakichkolwiek decyzji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*