Ruszył System Rejestrów Państwowych i co? MSW chwali się liczbą załatwionych spraw, podczas gdy dla ludzi ważniejsze są sprawy niezałatwione. Nie wszystko idzie gładko, ale jest jeden drobny powód do radości...
Na początku tego tygodnia ruszył System Rejestrów Państwowych. Dzięki niemu możemy załatwić sprawy urzędowe w dowolnym urzędzie, nie tylko w miejscu zameldowania. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych trąbiło o tym od miesiąca. Oczywiście jest to bardzo ważna zmiana dla obywateli i bardzo dobrze, że podejmowane są takie próby modernizacji. Nie jest jednak tajemnicą, że system ruszył z opóźnieniem, a teraz nie wszystko idzie gładko.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stara się przekonać o sukcesie poprzez publikowanie statystyk.
- Pierwszego dnia funkcjonowania nowego systemu urzędy przyjęły 5425 wniosków o wydanie nowego dowodu osobistego. Zarejestrowano 2071 aktów zgonu, 2060 aktów urodzeń oraz 11 115 zameldowań na pobyt stały. Nadano również 2090 numerów PESEL. Łącznie urzędnicy wykonali już 107 525 czynności w nowym Systemie Rejestrów Państwowych - czytamy na stronie MSW.
MSW chwali się, że drugiego dnia, we wtorek, tylko do godziny 12:00 urzędy przyjęły 4528 wniosków o wydanie nowego dowodu osobistego. Zarejestrowano 2364 akty zgonu, 1897 aktów urodzeń oraz 14 409 zameldowań na pobyt stały. Nadano również 802 numery PESEL.
To wszystko brzmi dobrze, ale te liczby tak naprawdę nic nie mówią. Liczba załatwionych spraw nie musi być równa liczbie petentów, którzy starali się coś załatwić. Poza tym nasuwa się pytanie, czy SRP przyśpieszył obsługę petentów w urzędach? Czy urzędnikom jest łatwiej?
Niestety doniesienia "z frontu" nie mają tak optymistycznego wydźwięku jak statystyki MSW. Serwis Forsal.pl donosi o problemach m.in. w Krakowie, Grudziądzu i Gdyni. Urzędnicy najwyraźniej mają problem z połączeniem się z systemem, co może wynikać z niewystarczającej przepustowości łączy. W częstochowskim Urzędzie Stanu Cywilnego zaobserwowano wydłużenie procedur i pojawiły się zaległości. Problemy wynikają także z nowych przepisów, które pozwalają Urzędom Stanu Cywilnego pracować na starych i nowych zasadach.
Lokalny serwis Wabrzezno.com donosi, że urzędnicy z Wąbrzeźna też mają problem z zawieszaniem się systemu lub jego powolnym działaniem. Urzędnicy proszą o wyrozumiałość.
TVN24 dowiedział się, że 350 gmin zgłaszało problemy techniczne z nowym systemem. Zgłoszenia dotyczą głównie kwestii związanych z logowaniem do Systemu (do aplikacji ŹRÓDŁO) oraz kart dostępu do aplikacji.
Serwis samorządowy PAP uruchomił specjalną skrzynkę do zgłaszania uwag i pozbierał opinie urzędników. Nie wyglądają różowo. Złe były nawet opinie z niedzieli 1 marca, gdy jeszcze w urzędach nie było ludzi.
- Od 10 na Help Desk. Na szczęście odbierają. Na wejście - brak paska BUSC - brak dostępu pomimo prawidłowego nadania ról. Po próbie nadania dziecku PESEL-a kod błędu 500. Wysyłamy zrzuty ekranu. Chodzi jak muł w niedzielę, gdy obciążenie jest minimalne. Wersja dla Ewidencji Ludności w niedzielę niedostępna. Jutro przy ludziach zginiemy, jak Andzia w ogródku – relacjonowała osoba o pseudonimie Kierwonica.
Generalnie można odnieść wrażenie, że kolejny polski projekt trafił na problem "wąskiego gardła". Owszem, przygotowano system, ale najwyraźniej nie zadbano o odpowiednie łącza. Pewien cytowany przez Serwis samorządowy PAP urzędnik mówi, że MSW zaplanowało instalację nowych łączy "do końca czerwca", co wydaje się problemem w przypadku systemu ruszającego od marca.
Postarajmy się zakończyć pozytywnym akcentem. Choć w urzędach są problemy, nie ma całkowitej zapaści. Wielu komentatorów podkreśla, że spodziewano się czegoś znacznie gorszego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Zniesienie roamingu, neutralność sieci, prywatność - Rada UE to wszystko popsuje?
|
|
|
|
|
|