Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Snapshot Serengeti, popularny społecznościowy projekt naukowy, popadł w tarapaty finansowe. Internauci nie dopuścili jednak do jego zamknięcia.

robot sprzątający

reklama


Kilkakrotnie pisaliśmy już w Dzienniku Internautów o społecznościowych projektach naukowych, dzięki którym internauci mogą wziąć udział w poszukiwaniu egzoplanet czy pomóc w odczytywaniu antycznych papirusów. Jednym z najciekawszych projektów tego typu jest Snapshot Serengeti, którego uczestnicy klasyfikują zwierzęta fotografowane przez system automatycznych kamer rozmieszczonych w Parku Narodowym Serengeti na pograniczu Kenii i Tanzanii w Afryce.

Na niemal 15 tys. km kw. badacze z amerykańskiego University of Minnesota ulokowali 225 kamer, które reagują na ciepło i ruch. Uzyskane zdjęcia pokazują, w jaki sposób duże ssaki - drapieżniki i roślinożercy - koegzystują w swoim środowisku naturalnym. Internauci pomagają naukowcom, identyfikując gatunki uwiecznione na zdjęciach, ich zachowanie, liczebność grup itp. Dzięki wsparciu Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i New Science Foundation istnieje też polska wersja językowa projektu.

Fragment strony Snapshot Serengeti

Jeżeli wszystko idzie gładko, kamera może wytrzymać około dwóch miesięcy bez konieczności jej konserwacji. Ale nie zawsze tak się dzieje. Czasami wracamy do jakiejś kamery i okazuje się, że została pogryziona przez hieny albo zniszczona przez słonie, przemoczona przez ulewny deszcz albo opanowana przez mrówki - czytamy na stronie projektu.

W takiej sytuacji bez pieniędzy się nie obejdzie. Jak nas poinformował prof. Lech Mankiewicz z CFT PAN, pomysłodawcom Snapshot Serengeti nie udało się zdobyć finansowania na kolejny sezon i projektowi groziło zamknięcie, a przynajmniej powolna agonia. Naukowcy z University of Minnesota zwrócili się jednak po pomoc do internautów i... udało się! Za pośrednictwem platformy Indiegogo zebrano ponad 36 tys. dolarów, o 3 tys. więcej niż potrzebowali badacze na kontynuowanie projektu.

W razie gdyby któryś z polskich naukowcow miał podobne kłopoty, w Polsce działa portal crowdfundingowy PolakPotrafi.pl - przypomina prof. Mankiewicz. Nie mówcie, że u nas to się nie sprawdzi. W marcu br. ekipa polskiej wersji Khan Academy zbierała w ten sposób środki na przetłumaczenie i zdubbingowanie 12 filmów o nierównościach. Też się udało - internauci zaoferowali ponad 7 tys. zł zamiast potrzebnych 4,4 tys., co zaowocowało większą liczbą opracowanych materiałów filmowych.

Przeczytaj o innych społecznościowych projektach naukowych w DI24.pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E