Obsługa drogą elektroniczną coraz popularniejsza

Odkąd nasi rodacy przestali trzymać swoje oszczędności w przysłowiowej skarpecie, liczba składanych wniosków o otwarcie różnego rodzaju kont zaczęła wzrastać w zaskakującym tempie. Wystarczy powiedzieć, że w porównaniu z rokiem ubiegłym, liczba klientów bankowości elektronicznej zwiększyła się aż o 17 procent! Według danych Związku Banków Polskich, obecnie mamy około 21 milionów rachunków bankowych. Mało tego, wzrosła również liczba osób, które decydują się na obsługę konta drogą elektroniczną – dwunastoprocentowy wzrost daje obecnie liczbę na poziomie 12 milionów aktywnych użytkowników. Warto wspomnieć, że za „aktywnego” użytkownika uznano takiego, który wykonuje co najmniej pięć internetowych operacji bankowych. Jasno więc widzimy, że osób korzystających z płatności elektronicznych ogółem jest znacznie więcej.

Zaufaj, ale sprawdź

Coraz większa konkurencja na rynku elektronicznych usług bankowych powinna wzbudzić w przeciętnym Kowalskim wzmożoną czujność. Z jednej strony, rywalizacja między firmami sprzyja podniesieniu standardów obsługi klienta, z drugiej jednak, duża liczba podmiotów nawet niechcący może „przemycić” na rynek oszustów, mających nie do końca uczciwe zamiary. Jak można się przed nimi ustrzec? Uspokójmy, nie trzeba mieć do tego wyrafinowanej wiedzy z dziedziny bankowości i finansów. Przy składaniu wniosku o pożyczkę przez Internet należy jednak zwrócić uwagę na pewne istotne aspekty, które zmniejszą ryzyko oszustwa, które i tak nie jest zbyt wysokie.

Po pierwsze, sprawdź swój komputer

Nawet najbardziej czułe zabezpieczenia systemów bankowych okażą się bezużyteczne, jeśli problem będzie tkwił w maszynie, z której wysyłamy wniosek o przyznanie pożyczki. Dlatego przed jego wypełnieniem warto dokładnie sprawdzić komputer lub inne urządzenie pod kątem obecności złośliwego, niechcianego oprogramowania. Może ono wbrew naszej woli przesyłać wpisywane przez nas wrażliwe dane do osób postronnych, a to już niebezpieczne. Poza sprawdzonym sprzętem, przy wypełnianiu wniosku o szybką pożyczkę warto też korzystać ze sprawdzonej sieci internetowej, najlepiej z tej, której używamy na co dzień w domu. Pamiętajmy, że pod żadnym pozorem nie należy podłączać się do publicznych sieci WiFi, a także korzystać z komputerów w miejscach publicznych: kawiarenkach internetowych, restauracjach lub punktach xero.

Po drugie, sprawdź wiarygodność firmy

Jeśli zdecydujemy się na zaciągnięcie pożyczki w jednej z instytucji, należy ją dokładnie „prześwietlić”. Pamiętajmy, że miarą wiarygodności pożyczkodawcy jest zadowolenie i poziom satysfakcji klientów, którzy mieli już do czynienia z daną firmą. Warto popytać wśród znajomych lub skorzystać z jednego z wielu portali finansowych, na których znajdują się poradniki dotyczące wyboru pożyczkodawcy oraz wypowiedzi ekspertów na temat niektórych z nich. Warto odwiedzić i sprawdzić szybkie pożyczki w CentrumPożyczek360.pl

Na rynku firm pożyczkowych panuje obecnie już taka konkurencja, że coraz rzadziej mamy do czynienia z nieuczciwością i nieprzejrzystymi zasadami. A do takich będą należeć z pewnością próby wyłudzenia dodatkowych pieniędzy poprzez wykonanie stosunkowo wysokiego przelewu potwierdzającego dane, a także konieczność wysłania drogiego SMS-a lub wykonania połączenia telefonicznego w celu weryfikacji. Nie należy chyba dodawać, że we wszystkich powyższych przypadkach kwota jest niezwracana. Nieuczciwość firmy pożyczkowej może także objawiać się w postaci wysokich opłat za przedłużenie okresu spłaty zobowiązania, a także opłat dodatkowych, które znacznie zwiększają koszt pożyczki, nawet jeśli jest dość nisko oprocentowana.

Po trzecie, bądź ostrożny

Pamiętajmy, że wszelkie informacje udostępniane firmie pożyczkowej przy wypełnianiu wniosku przez Internet należą do wrażliwych danych, których wyciek może być przyczyną nawet konsekwencji prawnych. Dlatego przy wprowadzaniu ich do formularza, należy zachować szczególną ostrożność – istnieją bowiem informacje, których podania firma pożyczkowa nie może od nas wymagać. Wiarygodność oraz profesjonalizm pożyczkodawcy może także objawiać się poprzez wygląd, funkcjonalność i zabezpieczenia witryny internetowej, przez którą składamy wniosek. Musi ona posiadać certyfikat SSL, który w dzisiejszych czasach stanowi o bezpieczeństwie połączenia internetowego. Ten skomplikowany system uwierzytelniania sprawia, że wprowadzane przez nas dane osobowe z pewnością nie trafią w niepowołane ręce. Należy jednak pamiętać, że protokół SSL to nie wszystko – okaże się on bezużyteczny, jeśli wniosek o przyznanie pożyczki będziemy składać w miejscu publicznym, np. w kawiarni. W takim miejscu nietrudno o dodatkowe audytorium. Dlatego, jak już wspomnieliśmy wcześniej, wniosek należy składać w spokoju, najlepiej w domowym zaciszu.

Czy mamy się czego bać?

Śmiało można stwierdzić, że bezpieczeństwo bankowości online w dużej mierze zależy od nas samych. Wycieki wrażliwych informacji to bardzo często nasza nieostrożność w przestrzeganiu kilku prostych zasad, o których wspomniano powyżej. Rzeczywiście, co pewien czas media informują o spektakularnych oszustwach i kradzieży danych osobowych, odbywających się drogą elektroniczną. Jednak nawet w zwykłym sklepie lub siedzibie banku klient również może paść ofiarą kieszonkowca, a przecież nikt nie rezygnuje przez to z zakupów lub brania pożyczek!

Źródło: Publikacja opłacona

Jeśli chcesz, aby informacja prasowa lub komunikat Twojej firmy pojawił się w DI pisz pod adres: kf@di24.pl. W odpowiedzi prześlemy informacje o usłudze.