iPhone 3GS pojawił się na rynku zaledwie tydzień temu. Jego debiut był bardziej niż udany - w ciągu pierwszego weekendu kupiło go ponad milion osób. Poprzedni model - 3G - kupiło w tym samym okresie o połowę mniej osób.

Nowy model to nie tylko nowe wbudowane funkcje czy lepszy aparat fotograficzny, ale przede wszystkim szybkość. Apple utrzymuje, że iPhone 3GS szybciej otwiera aplikacje i strony internetowe, przez co działają one płynniej.

Jedną z ciekawszych funkcji iPhone'a, która obecna była już w poprzedniej wersji, jest bezpośredni dostęp do serwisu YouTube. Nie jest konieczne wchodzenie do niego za pośrednictwem przeglądarki. To sprawia, że oglądanie filmów na iPhonie staje się dziecinnie proste.

To także zapewne tłumaczy fakt ogromnego wzrostu ruchu pomiędzy serwisem YouTube a telefonami komórkowymi. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zanotowano wzrost aż o 1700 procent. Jednak tylko w ciągu ostatnich sześciu dni wzrost wyniósł kolejne 400 procent. Serwis TechCrunch nie ma wątpliwości, że to zasługa nowego iPhone'a.

Już w poprzedniej wersji dostęp do serwisu YouTube był łatwy, gdyż odbywał się nie za pośrednictwem przeglądarki internetowej, ale jak gdyby był odrębną aplikacją. Wersja 3GS wyposażona jest także w kamerę. Nagrywane z jej pomocą filmy mogą być w prosty sposób przesyłane do YouTube.

Rynek smartfonów rośnie mimo niepewnej sytuacji gospodarczej. Są one bowiem czymś więcej niż tylko urządzeniami do rozmawiania i wysyłania SMS-ów. Stały się centrum rozrywki, które nieustannie jest z nami. Telefon komórkowy - w tej czy innej postaci - stał się niezwykle ważnym elementem naszego życia.