Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Internetowe konto pacjenta w NFZ, czyli ZIP, jeszcze w tym roku

12-03-2013, 13:41

Uprawnienia do świadczeń zdrowotnych, pobyty w szpitalu, wypisane recepty - te informacje pacjenci będą mogli sprawdzać przez internet, a posłuży do tego ZIP - Zintegrowany Informator Pacjenta, który chce uruchomić Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ).

robot sprzątający

reklama


Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, Narodowy Fundusz Zdrowia testuje Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP), który umożliwi dostęp do danych medycznych przez internet. System może być udostępniony już w połowie tego roku.

Z tłumaczeń szefowej NFZ wynika, że ZIP umożliwi przeglądanie rejestru wizyt u lekarza, pobytów w szpitalu, recept, wykupionych leków i wszystkich kosztów leczenia. Dostęp do systemu ma się odbywać na podstawie loginu i hasła, które trzeba będzie osobiście odebrać z oddziału NFZ. Na stronach ZIP w czasie przeglądania danych nie będzie widoczne imię i nazwisko, a jedynie przypisany pacjentowi numer (zob. Money.pl, NFZ szykuje dużą zmianę. Dane pacjenta w sieci).

No i co z tą prywatnością?

Narzędzie takie, jak ZIP, może być oczywiście bardzo przydatne, choć niektóre osoby poczują się niepewnie. Dane zdrowotne, ot tak na stronie chronionej tylko loginem i hasłem? Nie trzeba być wojującym obrońcą prywatności, by czuć się z tym źle. 

Demotywator

Oceniając wpływ ZIP na prywatność, warto pamiętać o jednej rzeczy. Istotne będzie nie tylko to, jak system będzie skonstruowany, ale również to, w jaki sposób praktycznie będzie można z niego korzystać.

Sonda
Czy obawiasz się o swoja prywatność słysząc o internetowych kontach pacjenta (ZIP)?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Czy może dojść do sytuacji, kiedy firmy ubezpieczeniowe będą namawiać klientów, by przedstawili wydruki z ZIP? To jest dobre pytanie i szukając na nie odpowiedzi, nie wystarczy odpowiedzieć "nie, tak nie będzie, bo to zabronione". Firmy i ludzie robią różne rzeczy i nie można opierać się na argumencie, że czegoś nie będzie, bo to zabronione.

O podobnym problemie Dziennik Internautów już pisał w kontekście umieszczania w internecie zdjęć z fotoradarów. Sam pomysł na taki system może i nie jest zły, ale powinniśmy pytać o to, jak może to realnie, a nie tylko prawnie czy teoretycznie wpłynąć na naszą prywatność.

Czytaj także: Zdjęcia z fotoradarów w internecie - nowy problem dla prywatności?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *