Na początku tego tygodnia Dziennik Internautów pytał swoich Czytelników, czy znają może jakichś Gołębiewskich, Majdaniuków albo Poniatowskich? W ten sposób włączyliśmy się do poszukiwań spadkobierców Janiny Gołębiewskiej, na czym zależało Fundacji Nowoczesna Polska (FNP).

Warto wiedzieć, że FNP stara się o ustalenie daty śmierci Janusza Korczaka na dzień, który bardziej odpowiadałby prawdzie historycznej. Wiadomo bowiem, że Janusz Korczak zmarł 5 lub 6 sierpnia 1942 roku. Ponieważ dokładna data jego śmierci nie jest znana, sąd uznał, że za datę śmierci należy przyjąć 9 maja 1946 roku. Dlaczego akurat ten dzień? Ponieważ jeśli nie jest pewne, czy ktoś zmarł, to uznaje się jego śmierć rok po zakończeniu wojny.

Czytaj: Śmierć Korczaka: prawa autorskie i prawda nie zawsze się łączą

W przypadku Janusza Korczaka przeniesienie daty śmierci z roku 1942 na 1946 ma poważne skutki. Teoretycznie jego dzieła powinny być dostępne jako domena publiczna m.in. w celu swobodnego publikowania ich w internecie. Praktycznie tak się nie stało, bo nie minęło jeszcze 70 lat od roku 1946.

Fundacja Nowoczesna Polska zwróciła się do sądu o ustalenie daty śmierci odpowiadającej prawdzie historycznej. W czasie ostatniej rozprawy stało się coś niespodziewanego - sąd zobowiązał Fundację do wskazania spadkobierców Janiny Gołębiewskiej wraz z ich aktualnymi adresami zamieszkania w terminie 7 dni pod rygorem zawieszenia postępowania i odroczył rozprawę bez terminu.

Dla Fundacji było to zadanie niewykonalne, ale dla wszystkich internautów to mogło być wykonalne. Fundacja zwróciła się zatem do użytkowników internetu z prośbą o pomoc i wskazówkami, gdzie szukać krewnych Janiny Gołębiewskiej.

Udało się. Dziś w serwisie Prawokultury.pl Marta Skotnicka z FNP napisała:

Dzięki nieocenionej pomocy internautów, którzy zareagowali na nasz niedawny apel, tuż przed nakazanym przez Sąd terminem udało nam się odnaleźć bratanków Janiny Gołębiewskiej: Zofię Poniatowską, Jadwigę Majdaniuk i Stefana Gołębiewskiego.

Według zebranych danych osoby te zmarły w latach dziewięćdziesiątych, co zostanie ostatecznie potwierdzone po uzyskaniu z Urzędów Stanu Cywilnego w Lublinie i w Łodzi aktów zgonu domniemanych spadkobierców Janiny Gołębiewskiej. Staramy się także dowiedzieć, czy pani Gołębiewska pozostawiła testament lub miała potomków. Będziemy wdzięczni za pomoc w uzyskaniu tych informacji (fundacja@nowoczesnapolska.org.pl). Tymczasem z niecierpliwością oczekujemy decyzji Sądu w sprawie dalszych losów postępowania. 

Nie pokonano jeszcze wszystkich trudności na drodze do uwolnienia dzieł Korczaka, niemniej udało się pokonać trudność ogromnego kalibru. Szczerze powiedziawszy, wiele osób wątpiło w powodzenie przedsięwzięcia. Ja sam informowałem o poszukiwaniach w przekonaniu, że to słuszne, że tak należy zrobić. Nie wierzyłem, że poszukiwania dadzą cokolwiek, a całkiem niewykonalne wydawało się zrealizowanie zadania w terminie. Wieści z Fundacji Nowoczesna Polska są mile zaskakujące.

Czytaj: Śmierć Korczaka i prawa autorskie - jak to widzi Instytut Książki?