Infekuje kilkaset komputerów na godzinę
Wśród użytkowników komunikatora MSN Messenger błyskawicznie rozprzestrzenia się nowy koń trojański, udający wiadomość ze zdjęciami od znajomego.
reklama
Jak informuje firma Aladdin, trojan (bot IRC) rozprzestrzenia się samoczynnie przez MSN Messenger w postaci plików .zip, w których rzekomo spakowane są zdjęcia znajomych znajdujących się na liście kontaktów użytkowników tego komunikatora.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoby korzystające z MSN Messenger nabierają się na te oszustwo, obierają wysłane przez szkodnika wiadomości z plikami i je otwierają. W ten sposób błyskawicznie zwiększa się zasięg i tempo infekcji.
Według danych specjalistów z Aladdin, w dniu wykrycia trojana - w niedzielę 18 listopada - liczbę zainfekowanych komputerów szacowano na 500 sztuk. Tymczasem już w poniedziałek, 19 listopada, do botnetu tworzonego przez szkodnika należało 12 tys. maszyn.
Szkodnik ma wiele cech wspólnych z innymi trojanami, które wspomagają procedery wykradania haseł, rozprzestrzeniania się innych infekcji lub dostarczania spamu. Według ekspertów firmy Aladdin, przestępcy wybrali do dystrybucji swojego trojana komunikator MSN Messenger ze względu na jego duży globalny zasięg.
Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym tygodniu w "polskiej części internetu". Przestępcy nie wykorzystali jednak popularnego w Polsce komunikatora (choć wcześniej także podejmowano takie próby), tylko oparli się na popularności jednego z największych polskich serwisów randkowych Fotka.pl, przez kilka dni rozsyłając na losowo generowane adresy e-mail wiadomości z odnośnikiem do profilu seksownego znajomego. Zdaniem ekspertów niestety na ten trik także nabrało się bardzo dużo polskich internautów.