Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Co jakiś czas na Allegro zdarzają się osoby, które usiłują sztucznie podnieść swoją wiarygodność poprzez handel komentarzami. Wiarygodność kontrahenta, który "gwiazdki" na swoim koncie zdobył w ten sposób jest oczywiście niezbyt wielka. Administratorzy serwisu zazwyczaj zawieszają więc konta oszustów. Czasem jednak działają w sposób trudny do wytłumaczenia.

Przykładem takich niejasnych działań może być reakcja na aukcje użytkownika kinder10001. Wystawił on kilka aukcji typu "Komentarz za komentarz" (zobacz kopia w archiwizatorze). Chętnych nie brakowało.

Gdy "zalicytowała" już większa liczba osób zainteresowanych uczestnictwem w oszustwie, administratorzy wkroczyli do akcji od razu zawieszając konta całej grupie. Do tego momentu wszystko jest w porządku - reakcja administratorów była jak najbardziej słuszna. To jednak nie koniec historii.

Po niecałych dwóch tygodniach część oszustów doczekała się "ułaskawienia" - ich konta zostały odwieszone. Przykładami są tu użytkownicy Szymmo oraz Depeq.

- Każdy z tego typu przypadków jest rozpatrywany przez naszych pracowników indywidualnie - komentuje sytuację rzecznik Allegro, Bartek Szambelan. - Wszystko zależy od zachowania użytkownika, jego historii, czy zdarzały się takie przypadki wcześniej, czy mamy do czynienia z działaniem incydentalnym. Gdy te wszystkie okoliczności są wyjaśnione podejmujemy decyzje o rodzaju sankcji.

Gdzieś jednak tego indywidualnego traktowania zabrakło, gdyż osoba, która spróbowała przeszkodzić w oszustwie również doczekała się zawieszenia konta. Użytkownik Allegro posługujący się nickiem Algara w trzech spośród oszukańczych aukcji "wykupił" wszystkie dostępne komentarze, a następnie wystawiła krętaczowi oceny negatywne: "Handlujemy komentarzami? Nie wolno" - jednocześnie ukracając proceder i ostrzegając na przyszłość innych allegrowiczów.

O ile jednak dwóch wspomnianych wcześniej osobników doczekało się "odwieszenia" konta, o tyle konto Algara - pomimo dobrych intencji - pozostaje zablokowane.

- Sankcje nałożone przez serwis na użytkowniczkę Algara wynikają z faktu, że zgodnie z regulaminem należy o takich sprawach poinformować serwis, a nie samemu wymierzać sprawiedliwość - wyjaśnia Bartek Szambelan.

Jak wygląda różnica pomiędzy potraktowaniem Algary a użytkowników Szymmo i Depeq pozostawiam do oceny czytelników. Sprawa wydaje się tym bardziej kontrowersyjna, iż dwaj ostatni po odblokowaniu konta zachowali pozytywne oceny pochodzące z handlu komentarzami!.

Allegro co prawda w wielu sprawach konsekwentnie trzyma się zasady nieingerowania w komentarze (z wyjątkiem szczególnych sytuacji, np. niecenzuralnej treści), wydawać by się jednak mogło, iż pozytywne oceny pochodzące z licytacji "komentarz za komentarz" powinny być z miejsca usunięte jako ewidentnie wprowadzające w błąd co do wiarygodności kontrahenta. Czy naprawdę w sytuacjach takich jak opisana zasada nieingerowania musi obowiązywać?

Zapytany o to Bartek Szambelan udzielił nieco wymijającej odpowiedzi:

- Co do systemu komentarzy, zdajemy sobie sprawę z sytuacji i zamierzamy wprowadzić odpowiednie zmiany w regulaminie, które będą wprowadzane sukcesywnie - powiedział, dodając: - Pierwsza taka zmiana nastąpi w przeciągu miesiąca. Nie mogę jednak na obecnym etapie informować jakiego rodzaju będą to zmiany.

Zapowiedzi zapowiedziami, a część oszustów wyszło na koniec opisanej wyżej sprawy i tak na swoje. Konta odwieszone, dodatkowe oceny pozytywne zdobyte. Stare aukcje po pewnym czasie przestają być widoczne dla użytkowników Allegro, więc za jakiś czas trudno będzie sprawdzić skąd pochodzą komentarze...


AKTUALIZACJA

Warto zwrócić uwagę jak sprawa handlu pozytywnymi ocenami wygląda u konkurencji. W serwisie Swistak.pl za aukcje dla komentarza (jak również inne nadużycia) otrzymuje się tak zwaną "żółtą kartkę", trzykrotne otrzymanie takowej kończy się zawieszeniem konta. Podobne działania podejmowane są również w Allegro (gdzie mowa o "punktach karnych"), istnieje jednak dość zasadnicza różnica. W przypadku Świstaka na karcie użytkownika można znaleźć informację na temat liczby "kartek" (jak również aukcji usuniętych przez administratorów oraz aukcji anulowanych).

Jak mówi Krzysztof Michalak ze Swistak.pl, pracownicy tej platformy przyglądają się też działalności osób prowadzących aukcje, co do których można mieć podejrzenia, iż są "zamaskowaną" formą aukcji dla komentarza (np. paczki zapałek, czy wręcz pojedyncze zapałki).

Czy w Świstaku z sankcjami mogą się spotkać również osoby, które zalicytowawszy w aukcjach typu "komentarz za komentarz" wystawia ocenę negatywną - ostrzegającą innych użytkowników? Według słów Krzysztofa Michalaka - nie.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *