Więcej wydamy na gry komputerowe niż na zakup muzyki, a Azja wyprzedzi w tej dziedzinie Stany Zjednoczone - to wnioski z raportu firmy doradczej Pricewaterhouse Coopers (PwC).

Doroczny raport PwC "Global Entertainment and Media Outlook" obejmuje lata 2007-2011. Skupia się nie tylko na przemyśle gier komputerowych i muzycznym, ale także na filmach czy rozrywce tradycyjnej.

Zgodnie z przewidywaniami wydatki na gry komputerowe mają w skali globalnej przekroczyć te na muzykę jeszcze w tym roku. Rynek gier ma rosnąć średnio o przeszło 9% rocznie, osiągając w roku 2011 wartość 48,9 miliardów dolarów (wzrost o przeszło 11 miliardów w porównaniu z rokiem 2007) - czytamy w serwisie Ars Technica.

Za 4 lata rynek azjatycki ma być o połowę większy niż amerykański. Największe zasługi ku temu będą miały prawdopodobnie trzy kraje kontynentu - Chiny, Indie i Japonia, ze wskazaniem na to pierwsze. Wydatki w Azji maja rosnąć o około 10 procent rocznie.

Rynek muzyczny przeżywa z kolei stagnację. Według informacji podanych przez wytwórnię EMI bardzo dobrze sprzedają się utwory poprzez sklep iTunes, jednocześnie jednak wydatki na płyty CD systematycznie spadają. Na razie jednak firma nie zdecyduje się na ponowne zabezpieczenie utworów technologią DRM, gdyż spodziewa się, że przychody z obu kanałów sprzedaży przynajmniej się zrównoważą.

Jako przyczyny takiego stanu rzeczy autorzy raportu wymieniają szybki rozwój internetu szerokopasmowego, wzrost sprzedaży konsol do gier, a także telefonów komórkowych wyposażonych w odpowiednie oprogramowanie.




Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.

Następny artykuł » zamknij

Statystyki Allegro

Źródło: Ars Technica