Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google wydał w tym roku już ponad 1,4 mld dol. na zakupy

27-10-2011, 15:34

Tylko od początku roku w ręce wyszukiwarkowego giganta trafiło 57 nowych firm - poinformował Google w raporcie dla amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd (SEC).

robot sprzątający

reklama


Do końca 2011 roku pozostały jeszcze nieco ponad dwa miesiące, jednak korporacja z Mountain View już teraz może się pochwalić zawrotną liczbą akwizycji. Na przejęcie 57 nowych firm wyszukiwarkowy gigant wydał ponad 1,4 miliarda dolarów.

Czytaj także: Nexus One za stary na Androida 4.0

W raporcie przedstawionym SEC Google informuje, że tylko za trzy największe firmy musiał zapłacić aż 941 milionów dolarów w gotówce. Najcenniejszy okazał się producent oprogramowania dla celów lotniczych ITA Software (676 milionów dolarów) oraz Zagat tworzący oprogramowanie związane z rekomendacjami (151 milionów dolarów).

Nieco ponad pół miliarda dolarów Google wydał na 54 inne firmy, co już samo w sobie jest znacznie większą ilością niż w 2010 roku, gdy kalifornijska korporacja dokonała 48 akwizycji. Warto przypomnieć, że w sierpniu wyszukiwarkowy gigant zgłosił również chęć nabycia Motoroli Mobility za niebagatelną kwotę 12,5 miliarda dolarów. Transakcji prawdopodobnie nie uda się jednak sfinalizować jeszcze w tym roku.

Według serwisu eWeek Google może do końca roku kupić jeszcze od 10-15 firm. Większość przejmowanych rozwiązań dotyczy technologii chmurowych, lokalizacyjnych, ale także rynku reklamowego i społecznościowego. Przypuszcza się, że stworzenie serwisu Google+ mogło kosztować nawet ponad pół miliarda dolarów i również w dużej części opierało się o nabyte wcześniej technologie.

Czytaj także: Zuckerberg nie jest już najpopularniejszy na Google+


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: SEC, eWeek