Niektóre przypadki walki z piratami są naprawdę wyjątkowe. Tym razem zamieszane są w nią nawet jednorożce i krasnoludki.
reklama
Piractwo doprowadziło wielu ludzi do bankructwa, choć okazuje się, że zdarzają się nawet osoby, które celowo wystawiają się na ostrzał organizacji antypirackich.
Tak zrobił Ryan, który nie chce ujawniać swojego nazwiska. Jak donosi serwis TorrentFreak, pełnomocnicy firmy Corbin Fisher swego czasu rozsyłali maile do internautów, którzy pobierali ich filmy z naruszeniem praw autorskich. Wytwórnia domagała się jednocześnie tysiąca dolarów odszkodowania. Jak sami tłumaczy: Pomimo faktu, że ci ludzie nas okradali, chcieliśmy dać im szansę, by przyznali się do swoich błędów i żyli dalej.
Jeden z internautów, któremu produkcje filmowe Corbin Fisher nie przypadły do gustu, postanowił nieco sobie z nich zażartować. Wysłał więc wiadomość, w której przyznaje się do kradzieży, jednak robi to w niezwykle nietypowy sposób.
Swojego e-maila zaczyna od przyznania, że udostępniał dziesiątki plików wytwórni, jednak później zaczyna mocno fantazjować. Wspomina na przykład, że tysiąc dolarów na odszkodowanie pochodzi oczywiście z garnka ze złotem znalezionego na jednym z końców tęczy. Później cytuje niecenzuralne słowa, które miał przekazać mu jego jednorożec, a kończy na komentarzach uzyskanych od krasnoludków.
Choć trudno w to uwierzyć, organizacja antypiracka potraktowała wiadomość bardzo poważnie. Prawdopodobnie głównie dlatego, że została obrażona niemal w każdym akapicie.
Co jednak niezwykle istotne, Corbin Fisher nie miało większych problemów z uzyskaniem danych Ryana, który wysłał wiadomość z Gmaila. Na szczęście, jak sam wspomina, e-mail był żartem, a on sam nigdy nie udostępniał żadnych materiałów wspomnianej wytwórni.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|