Google będzie rozpoznawać tekst na obrazkach i filmach
Firma Google chce opatentować technologię, która pozwala na rozpoznawanie tekstu znajdującego się na cyfrowych obrazach. Takie rozwiązanie nie tylko usprawniłoby wyszukiwanie obrazów i filmów, ale mogłoby również dać początek niespotykanym dotychczas usługom.
reklama
Podanie o przyznanie patentu trafiło do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) w czerwcu ubiegłego roku i zostało opublikowane w ubiegły czwartek. Mówi ono o technologii rozpoznawania tekstów na obrazach, wyjaśniając dodatkowo, że chodzi o tekst pisany różnymi czcionkami i ułożony na obrazie w różnych kierunkach. W podaniu mowa jest nie tylko o tekście dodanym do zdjęć, ale również występującym na widocznych obiektach np. drogowskazach, afiszach sklepowych, numerach domów itd.
Taka technologia z pewnością pozwoliłaby na ulepszenie wyszukiwania obrazów, filmów na YouTube a nawet książek dostępnych w serwisie Google Book Search. Komentatorzy są zachwyceni pomysłem, tym bardziej, że obecne techniki wyszukiwania obrazów są dalekie od doskonałości.
Oprócz wyszukiwarek, na nowej technologii mogłaby zyskać także usługa Google Street View, choć z pewnością podniósłby się wtedy sprzeciw obrońców prywatności.
We wspomnianym podaniu o patent znajdujemy też propozycje bardziej nowatorskich, wręcz fantastycznych rozwiązań. Google mogłoby np. wysłać robota z aparatem fotograficznym, który będzie robił zdjęcia jeżdżąc po alejkach supermarketu. Zebrana w ten sposób informacja mogłaby posłużyć do stworzenia wyszukiwarki produktów. Jej użytkownik wpisując nazwę produktu zdobywałby informacje o jego cenie i dostępności w sklepach.
To wszystko to oczywiście domysły. Rzecznik Google w wypowiedzi dla Information Week zaznaczył, że starania o patenty nie muszą mieć związku z przyszłymi produktami. Google często profilaktycznie patentuje pomysły swoich pracowników.
Autorami wspomnianego patentu są Luc Vincent oraz Adrian Ulges. Pierwszy z nich przedstawia się na swojej stronie jako lider kilku projektów (w tym Street View) i osoba odpowiedzialna m.in. za rozwój wyszukiwarki książek. Adrian Ulges jest natomiast pracownikiem zaangażowanym m.in. przy systemach pozwalających na oznaczanie i wyszukiwanie klipów wideo.