Osiem francuskich gazet postanowiło wystąpić przeciwko monopolowi firmy Apple na dystrybucję prasy elektronicznej za pośrednictwem iPada. Liczą, że wspólnie uda im się wywalczyć lepsze warunki.
Apple pobiera 30-procentową prowizję od wszelkich zakupów dokonywanych za pośrednictwem jego aplikacji. Skutecznie uniemożliwia to obniżenie cen dla odbiorców końcowych, mimo że nie mamy do czynienia z fizycznym wytworzeniem książek czy prasy, ich dystrybucją czy też zwrotami. Wersje elektroniczne kosztują tyle samo lub niewiele mniej od papierowych. Amerykańska firma zazdrośnie broni swoich interesów - ponieważ konkurencja jest niewielka, może ona sobie pozwolić na prawie dowolne dyktowanie warunków.
Osiem francuskich gazet postanowiło jednak powiedzieć "dość". Wśród nich są popularne dzienniki Le Figaro, L'Equipe oraz Les Echos, a także tygodnik informacyjny Le Nouvel Observateur. Sprzeciwiają się one polityce Apple'a. Wierzą, że występując razem, będą w stanie więcej zdziałać. Otworzyły one wspólny kiosk cyfrowy, w którym kupić można pojedyncze wydania. Niedługo pojawić się ma abonament, a także oferty łączone. Gazety postanowiły także zrezygnować ze sprzedaży w nowej aplikacji Apple'a przeznaczonej specjalnie dla prasy - Newsstand - bez uzyskania ustępstw ze strony Amerykanów.
Wydawcy prasy chcą wykorzystać boom na tablety i elektroniczne czytniki, by zrekompensować sobie zmniejszoną sprzedaż wydań tradycyjnych. Nic więc dziwnego, że zależy im na jak największej sprzedaży z wykorzystaniem nowych nośników. Zwłaszcza, że konsumenci skłonni są za treści płacić. Teraz jest najlepszy moment, by wzmocnić przekonanie, że za pewne treści warto płacić. Sytuacji pomaga fakt, że czytanie z wykorzystaniem tabletów i czytników przypomina tradycyjne czytanie prasy, czego nie można powiedzieć o komputerach stacjonarnych czy laptopach.
We francuskim sojuszu, jak słusznie zauważa agencja Reuters, brakuje największego dziennika znad Sekwany - Le Monde. Jej dyrektor jest zdania, że marka gazety jest na tyle silna, że będzie w stanie samodzielnie zachęcić internautów, bez konieczności oglądania się na konkurentów. Ci od 18 miesięcy spotykali się regularnie, by ustalić warunki współpracy, model biznesowy czy wygląd e-kiosku (e-presse.fr). Liberation także postawił na własne rozwiązania.
Inną drogą poszedł Financial Times. Brytyjski dziennik gospodarczy wykorzystał HTML 5, by oferować internetowe wydania na iPada za pośrednictwem przeglądarki internetowej. W ten sposób omija 30-procentową prowizję Apple'a. Podobny krok poczynił Amazon - dzięki aplikacji Kindle Cloud Reader czytelnicy mogą cieszyć się książkami i prasą, a Amazon wyższymi zyskami.
Apple na razie nie komentuje sprawy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|