Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Firefox z DRM czy bez DRM? Użytkownicy mogą zdecydować

13-05-2015, 11:21

Firefox kojarzy się z wolnością, a DRM z zasady ma ją ograniczać. Mozilla zdecydowała się na wprowadzenie DRM do przeglądarki, pozostawiając jednak możliwość korzystania z wersji wolnej od takich rozwiązań.

robot sprzątający

reklama


Są trzy rodzaje ludzi. Pierwsi z zasady nie lubią antypirackich zabezpieczeń DRM. Drudzy przestali je tolerować po tym, jak dały im się one we znaki (np. uniemożliwiając dostęp do legalnej treści). Trzeci rodzaj to tacy, którzy tolerują DRM, bo jeszcze z jego powodu nie ucierpieli. 

Firefox i DRM to konieczność?

Mozilla jest świadoma, że wśród fanów Firefoxa sporo jest ludzi z grup pierwszej i drugiej. DRM i Firefox wydają się niemal przeciwieństwami. Dlatego Mozilla bardzo ostrożnie podeszła do problemu, jakim jest DRM w HTML5. Niemal dokładnie rok temu ogłosiła, że ma zamiar wprowadzić do Firefoksa specyfikację W3C EME i razem z Adobe pracowała nad stworzeniem rozwiązania DRM, które zapewni użytkownikom "maksimum kontroli i przejrzystości".

- Mozilla wolałaby widzieć, jak rynek odchodzi od ograniczania treści do konkretnych urządzeń (...) Dotarliśmy do punktu, w którym Mozilla, nie implementując W3C EME, sprawiłaby że użytkownicy przełączyliby się na inne przeglądarki by oglądać zastrzeżone treści - tłumaczył rok temu Andreas Gal, przedstawiciel Mozilli.

DRM jest, ale nieobowiązkowo

Wczoraj Mozilla zrobiła kolejny krok, wydając Firefoksa 38.0. Na liście nowości w tym wydaniu znalazło się automatyczne pobieranie Adobe Primetime Content Decryption Module (CDM), co ma służyć odtwarzaniu treści chronionej DRM. CDM zostanie pobrany krótko po zaktualizowaniu lub zainstalowaniu przeglądarki i zostanie aktywowany, kiedy użytkownik po raz pierwszy odwiedzi strony wykorzystujące CDM (mogą to być np. serwisy wideo takie jak Netflix). 

Mozilla Firefox - informacja o DRM

Przedstawicielka Mozilli Denelle Dixon-Thayer wyjaśniła na oficjalnym blogu w jaki sposób Mozilla postarała się o bezpieczeństwo przy wprowadzaniu zamkniętego modułu. Zaprojektowano tzw. "piaskownicę", która będzie uniemożliwiała CDM dostęp do dysku użytkownika lub sieci. Dodatkowo jest możliwość wyłączenia CDM bez odinstalowywania go oraz możliwość odinstalowania CDM (szczegóły na stronach Mozilli).

Mozilla ma również na uwadze, że niektórzy ludzie po prostu nie będą chcieli DRM. Dlatego udostępniono osobną wersję Firefoxa bez CDM

Sonda
Do której grupy ludzi się zaliczasz?
  • nie toleruję DRM bo to złe
  • przestałem tolerować DRM bo miałem problem
  • nie mam nic przeciwko DRM
wyniki  komentarze

My też możemy decydować

Bardzo widoczne jest to, że dla Mozilli DRM stanowi problem ideologiczny. Firma stara się edukować ludzi w tym zakresie i jednocześnie mówi o zaletach treści niechronionych DRM. Oczywiście część użytkowników może widzieć w tym zdradę ideałów, ale inni dostawcy przeglądarek nie mają dylematów. Mozilla ma prawo sądzić, że nie dokona zmian wypadając na margines rynku. 

W ogólności technologie DRM miały swoje wzloty i upadki. Przemysł rozrywkowy potrafił je odrzucać i wprowadzać na nowo, z nadzieją ograniczenia piractwa. Na te decyzje przemysłu rozrywkowego mogą częściowo wpływać użytkownicy, którzy będą kupować zastrzeżone produkty lub nie. Można mówić, że Mozilla wspiera DRM, ale z drugiej strony jest to dawanie wyboru, z którego wcale nie trzeba korzystać. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *