Aplikacja Filmastera w telefonie iPhone ma wskazać nie tylko najbliższy naszym upodobaniom film, ale także ten, który grany jest w okolicy. Przedstawiamy również wrażenia po prezentacji Filmastera na SXSW w Austin (USA).
reklama
Aplikacja Filmaster musi określić nasz gust, który później wykorzysta do proponowania seansów filmowych. W tym celu użytkownik powinien ocenić kilka filmów w „Oceniarce”, a następnie przejść do „Rekomendacji”. W repertuarze wyświetlana jest też lista kin i filmów, które można przeglądać po dacie seansu.
Filmaster opiera się na społeczności i komentarzach do filmów, które dostępne są przez aplikację oraz w serwisie internetowym. Ulubionych recenzentów można śledzić, obserwując wpisy.
- Większość systemów rekomendacji poleca po prostu listę filmów z dużej historycznej bazy, co nie jest tak bardzo pomocne, jeśli nie mamy do tych filmów dostępu. Filmaster, dzięki geolokalizacji, poleca tylko te filmy, które grane są aktualnie w okolicznych kinach i które możemy obejrzeć dziś czy jutro. Jeśli masz ochotę wybrać się do kina, aplikacja Filmastera znacznie usprawni proces wyboru filmu. Zamiast przeglądać repertuar, sprawdzać, które filmy grają w okolicy, a które na drugim końcu miasta, czy w końcu, które mogą nam się spodobać, od razu dostajemy listę kilku sugerowanych filmów, najbardziej zbieżnych z naszym gustem i granych w okolicy. Wybór staje się o wiele prostszy – tłumaczy Borys Musielak z Filmastera.
Mobilny Filmaster udostępnia również dodatkowe informacje o filmach: pozwala na przeglądanie obsady, zapoznanie się z opisem fabuły, obejrzenie zwiastunów czy też poczytanie recenzji. Darmowa aplikacja dla iPhone jest już dostępna do pobrania z AppStore. Do aplikacji można zalogować się poprzez konto w serwisie Filmaster, zarejestrować przez Facebooka lub Twittera. Niedługo ma pojawić się wersja na telefony z systemem Android.
Jak wcześniej wspominaliśmy na łamach DI, 14 marca br. Filmaster zaprezentował się na scenie AppCircus podczas SXSW Interactive w Austin, gdzie do konkursowej rywalizacji stanęły najlepsze mobilne aplikacje z całego świata.
- Prezentacja została przyjęta bardzo pozytywnie - były długie oklaski i wiele gratulacji. Po prezentacji podchodziło do mnie wiele osób (dostaliśmy na kilka godzin stoisko w AppCircus) i wypytywało o Filmastera oraz zgłaszało uwagi dotyczące aplikacji. W ten sposób poznałem m.in. jednego z najbardziej rozpoznawalnych blogerów, Roberta Scoble, czy wiele osób związanych z branżą technologiczną i filmową w Stanach - opowiada Borys Musielak, który ostatecznie reprezentował Filmaster w Austin. - To kontakty, które zwykle owocują po pewnym czasie. Sam fakt zaprezentowania się na SXSW pomógł nam też w promocji, m.in. dzięki temu napisał o nas TIME Magazine.
Borys Musielak zapewnia, że SXSW było dla Filmastera bardzo udaną imprezą i zachęca wszystkie inne polskie projekty, szczególnie te związane z mediami czy rozrywką, by wysłały swoje zgłoszenia do przyszłorocznego konkursu startupów na SXSW. Jak widać, wyjazd do Austin bardzo się opłaca.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|