Finanse serwisu społecznościowego Facebook wciąż są dla nas tajemnicą. Zmienić się to ma jednak w przyszłym roku - najpóźniej 30 kwietnia 2012 roku będzie on musiał podać swoje wyniki finansowe do publicznej wiadomości. Jest to efekt zwiększenia liczby inwestorów - w tym roku będzie ich ponad 500. Zgodnie z amerykańskim prawem w tym zakresie w takim przypadku firma jest zobowiązana do upublicznienia swoich danych finansowych.

>> Czytaj więcej: Facebook ujawni swoje finanse

Już teraz jednak napływają częściowe informacje dotyczące kondycji przedsiębiorstwa. Na początku stycznia informowaliśmy w Dzienniku Internautów, że serwis w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy zeszłego roku zarobił 355 mln dolarów netto przy przychodach na poziomie 1,2 mld dolarów. Szacowano wtedy, że za cały rok będzie to odpowiednio 500 mln oraz 2 mld dolarów.

Business Insider, powołując się na swoje źródła, podaje, że ostatni kwartał 2010 roku Facebook zakończył z zyskiem w wysokości 250 mln dolarów, co w całym roku dałoby wynik około 600 mln dolarów. Nie wiadomo, jakie przychody firma wygenerowała w zeszłym roku. Mówi się, że w tym roku chciałaby ona osiągnąć zysk EBITDA w wysokości 2 mld dolarów. Jednocześnie przychody miałyby wynieść około 4 mld dolarów.

Niewątpliwie generowanie zysku netto powinno być celem każdej firmy, jednak nie wydaje się, by w tym momencie był to priorytet dla Facebooka. Serwis pozyskał niedawno 1,5 mld dolarów zewnętrznego finansowania, w związku z czym nie musi się obawiać problemów z płynnością finansową czy realizacją inwestycji. Niemniej jednak inwestorzy na pewno są zainteresowani tym, by ich inwestycja jak najszybciej przyniosła upragniony zysk.

Aby dowiedzieć się, jak jest naprawdę, przyjdzie nam poczekać jeszcze około roku. Wtedy też dowiemy się, na ile dzisiejsza wycena serwisu na poziomie 50 mld dolarów jest wiarygodna. Pojawia się coraz więcej osób twierdzących, że jest ona wyssana z palca.

>> Czytaj także: Facebook uruchomi nowy system komentarzy