Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Trwają prace nad 20 kolejnymi wersjami językowymi popularnego serwisu społecznościowego Facebook. Na firmę spadła jednak fala krytyki w związku z wybraną metodą ich stworzenia.

robot sprzątający

reklama


Facebook ma obecnie około 69 milionów użytkowników i wyprzedza go jedynie MySpace. Jednak aż 60 proc. osób posiadających profil na Facebook pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych, często z kraju, w którym językiem urzędowym nie jest angielski, a jego znajomość może być ograniczona. Stąd trwające od początku roku prace nad wersjami lokalnymi serwisu.

Do tej pory powstały trzy wersje, poza angielską - hiszpańska, niemiecka oraz francuska. Teraz przed firmą stoi poważniejsze zadanie, jakim jest przetłumaczenie zawartości na 20 kolejnych języków. Krok ten podyktowany jest rosnącą konkurencją, a także coraz większą przewagą serwisu MySpace, który posiada już 29 wersji językowych i pracuje nad kolejnymi. Poproszenie o pomoc internautów wywołało jednak falę krytyki - donosi agencja AP.

Mimo, że firmie zależy głównie na znalezieniu odpowiednich słów określających terminy dla Facebook'a specyficzne, wielu zarzuca jej, że chce wykorzystać zapał internautów, by powiększać swoje zyski. Użytkownicy mają bowiem poświęcać swój czas i wiedzę za darmo. Jak zaznaczają, projekt ten niczym nie przypomina Wikipedii, której głównym celem jest szerzenie wiedzy. Facebook nastawiony jest na zysk.

Sonda
Czy internauci powinni za darmo tłumaczyć zawartość serwisów internetowych?
  • Tak
  • Nie
  • Nie mam zdania
wyniki  komentarze

Koronnym argumentem przeciwko tej praktyce jest także jakość tłumaczeń. Ana B. Torres, tłumaczka języka hiszpańskiego, twierdzi, że wersja stworzona dla osób hiszpańskojęzycznych jest niezwykle uboga i pełna błędów. Pojawiły się więc poważne wątpliwości, czy amatorzy będą w stanie wykonać porządne tłumaczenia.

Takie społeczne tłumaczenie może mieć jednak także swoje dobre strony. Kluczową sprawą nie jest bowiem dosłowne tłumaczenie każdego słowa i zwrotu, cała sztuka polega na tym, by tłumaczenie oddawało najpełniej sens, a także pozostawało w zgodzie z kodem kulturowym danego państwa.

Tysiące użytkowników, zgłaszając swoje propozycje, mogą znaleźć lepsze określenia niż zawodowi tłumacze. Ich praca jednak winna być doceniona, a i fachowcy winni mieć więcej do powiedzenia, by ostateczne wersje były poprawnie pod względem leksykalnym i gramatycznym.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *