Mark Zuckerberg właśnie zaprezentował nową usługę Facebook Home, która wkrótce trafi do użytkowników Androida. Co faktycznie oznaczają zmiany proponowane przez społecznościowego giganta?
reklama
- Chcemy zbudować najlepsze doznania dla wszystkich ludzi na każdym telefonie - zapewniał podczas prezentacji Mark Zuckerberg. Amerykański koncern chce tego dokonać, porzucając dotychczasowy model "aplikacji w centrum", zamieniając go na "ludzi w centrum". Co to oznacza?
W dużym uproszczeniu, Facebook chce udostępnić nakładkę na Androida, która zastąpi ekran główny oraz ekran blokady. Całość będzie można pobrać po prostu z Google Play, a zachęta do skorzystania z nowości ma być wyświetlana wszystkim, którzy posiadają już na swoich smartfonach zainstalowane narzędzie Facebooka. Jednym słowem, już teraz można być pewnym, że rozwiązanie będzie niezwykle popularne.
Zaprezentowany przez Zuckerberga Facebook Home jest do bólu prosty. Na ekranie głównym, który zdaniem twórcy społecznościowej witryny oglądamy około 100 razy dziennie, prezentowane mają być zgrabne ikony naszych znajomych - a to przy okazji otrzymania nowej wiadomości, czy po prostu, gdy ktoś bliski znajdzie się w pobliżu.
Smartfon zorientowany na ludzi ma oczywiście pozwalać na błyskawiczną interakcję. Krótką wiadomość prześlemy do znajomych, nie wybierając nawet tego, jaką drogą ma być ona dostarczona - tym już zajmie się mechanizm Facebooka. Co ciekawe, również aplikacjom towarzyszyć mają ikonki, które umożliwią błyskawiczne rozpoczęcie czatu bądź udostępnienie wybranych treści.
Wygląd Facebook Home ma się mocno zmieniać co miesiąc, bo tak szybkie tempo rozwoju narzucił projektowi sam Zuckerberg. Jak zauważa twórca społecznościowej witryny, obecnie tylko 2 miliardy osób korzysta z sieci, a więc dla większości mieszkańców Ziemi interakcja z internetem jest jeszcze bardzo odległa i może wcale nie kojarzyć się z dostępem do komputera.
Sieć wkracza do urządzeń, które otaczają nas w codziennych sytuacjach i choć obecnie są to głównie smartfony, w przyszłości prawdopodobnie z internetu będziemy mogli korzystać na przykład za pośrednictwem zegarka czy okularów.
Zuckerberg zauważa, że obecnie około 20% czasu korzystania ze smartfona spędzamy na Facebooku. Oznacza to jednak jednocześnie, że w pozostałym czasie znajdujemy inne zastosowania dla tego typu przenośnych komputerków - łatwe przełączanie się między różnego rodzaju aplikacjami bez wątpienia w tym pomaga. Po instalacji nakładki od społecznościowego giganta nie będzie to już jednak takie proste.
Wyjście Facebooka poza swoje własne narzędzie i opanowanie Androida niczym wirus to bez wątpienia marzenie Zuckerberga. Pytanie, czy użytkownicy również mają ochotę oddawać m.in. ekran główny lub pulpit pod kontrolę społecznościowego giganta. Na Facebooku już teraz najwięcej czasu spędzamy z poziomu smartfonów, a dostęp do większej części systemu pozwoli po prostu zarabiać więcej na użytkownikach - wykorzystując nowe formaty czy prezentując reklamy kontekstowe również w innych aplikacjach.
Zainteresowani znajdą Facebook Home w Google Play już 12 kwietnia, będzie on również domyślnie dostępny na telefonie HTC First, który możecie zobaczyć poniżej:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|