Europa bliżej regulacji sprzedaży gier
Kwestia gier komputerowych, w których pojawia się przemoc i inne nieodpowiednie dla dzieci treści została poruszona na wczorajszym spotkaniu europejskich ministrów sprawiedliwości w Luksemburgu. Niektórym politykom zależałoby na wprowadzeniu ostrzejszych regulacji rynku gier w całej europie - donosi serwis Eux.tv za agencją DPA.
reklama
Obecnie w Europie system oceniania i oznaczania gier komputerowych nie jest w żaden sposób regulowany przez władze państwowe. Administruje nim organizacja PEGI, a same oznaczenia na pudełkach stanowią kombinacje informacji o zalecanym wieku użytkownika i rodzaju treści na jakie w grze można się natknąć (wulgarny język, przemoc, dyskryminacje rasową itd.). Tylko od producenta gier zależy, czy zechce on wysłać grę do oceny.
Niektórzy europejscy politycy chcieliby zmienić ten stan rzeczy. Sprawa nieodpowiednich dla dzieci gier szczególnie zainteresowała przedstawicieli Niemiec po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku 18-letni Bastian B. wtargnął uzbrojony na teren swojej dawnej szkoły i strzelał na oślep. Po tragedii niemieckie media sugerowały, że szaleniec był inspirowany grami komputerowymi.
Wczoraj niemiecka minister sprawiedliwości Brigitte Zypries powiedziała reporterom agencji DPA, że na spotkaniu w Luksemburgu rozmawiano o ewentualnym wprowadzeniu unijnych regulacji dotyczących gier. Komisja Europejska chciałaby uregulować kwestię sankcji, jakie można nakładać na sprzedawców za udostępnianie takich produktów dzieciom. Ewentualna identyfikacja gier jako odpowiednich lub nieodpowiednich dla danej grupy wiekowej miałaby pozostawać w gestii danego państwa.
W planach jest również wprowadzenie nowych ograniczeń wiekowych oraz wyraźniejszych ostrzeżeń dla rodziców. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby te wszystkie ograniczenia szybko przerodziły się w regulacje prawne, które zapanują we wszystkich krajach Unii.
Brigitte Zypries przyznała, że obecne różnice w standardach prawnych poszczególnych państw UE są zbyt duże, aby mogło dojść do porozumienia w tej sprawie. Państwa członkowskie UE bardzo różnią się też w kwestii sposobu oceniania gier. Najprawdopodobniej rządy poszczególnych państw będą mogły wedle własnych przekonań przyjąć nowe zasady ustalone przez Unię.