Używanie legalnego oprogramowania staje się warunkiem koniecznym, aby eksportować towary do USA. To ciekawy sposób walki z piractwem ze strony amerykańskich firm, który swojego czasu był również zawarty w propozycjach zmiany amerykańskiego prawa.
reklama
W ubiegłym roku Dziennik Internautów wspominał o wprowadzanym w Waszyngtonie prawie, które miało na celu ograniczenie współpracy z zagranicznymi firmami korzystającymi z nielegalnego oprogramowania. Ta idea jest nadal realizowana.
W listopadzie ub.r. Narodowe Stowarzyszenie Prokuratorów Generalnych skierowało do Federalnej Komisji Handlu list nawołujący do większej determinacji w egzekwowaniu Federal Trade Commission Act (FTCA) i w konsekwencji zniechęcenia amerykańskich firm do współpracy z zagranicznymi dostawcami, którzy wykorzystują w swojej działalności nielicencjonowane oprogramowanie.
List podpisało 39 stanowych i terytorialnych Prokuratorów Generalnych, którzy podkreślają konieczność wykorzystania władzy urzędów prokuratorskich w celu zaadresowania problemu nieuczciwej konkurencji, wynikającej z korzystania z nielicencjonowanego oprogramowania. Prokuratorzy zwracają uwagę na fakt, że tego typu nieuczciwe praktyki mają wpływ na spowolnienie gospodarcze i wzrost bezrobocia.
W związku z nowym ustawodawstwem amerykańscy partnerzy handlowi będą teraz zobligowani do wystąpienia o gwarancje dotyczące nienaruszania praw autorskich do oprogramowania na etapie produkcji, dystrybucji, reklamy lub sprzedaży. W przypadku stwierdzenia wykorzystania nielegalnego oprogramowania amerykański partner będzie mógł w świetle prawa jednostronnie rozwiązać umowę.
Przedsiębiorstwa zainteresowane eksportem do USA nie mają więc wyboru i muszą wprowadzić odpowiednie procedury zarządzania oprogramowaniem wykorzystywanym do celów biznesowych. Cieszy to producentów oprogramowania, a szczególnie tych, którzy dostarczają systemy do audytów oprogramowania w firmach.
- Zauważmy, że firma, która korzysta z nielegalnego oprogramowania, nie poniosła kosztów zakupu licencji, może więc sprzedawać swoje towary po niższych cenach niż przedsiębiorcy, którzy kupują software legalnie - zauważa Grzegorz Filarowski, Prezes Zarządu LOG Systems, producenta systemu do audytu oprogramowania.
- Skala eksportu z Polski do Stanów nie jest co prawda znaczna, jednakże polscy przedsiębiorcy, którzy chcą konkurować na rynkach zagranicznych powinni być informowani o zagrożeniach i sankcjach wynikających z takich regulacji, które na wzór amerykański mogą w przyszłości pojawić się również na innych rynkach – zauważa Piotr Marczuk, Dyrektor d.s. Polityki Korporacyjnej Microsoftu.
Nowe przepisy dotyczące zwalczania nieuczciwej konkurencji (Unfair Competition Act - UCA), które od zeszłego roku funkcjonują w stanach Waszyngton i Luizjana, nakładają zakaz importu towarów od producentów, u których wykryto nielegalne oprogramowanie. Produkty firm, u których stwierdzono wykorzystanie nielegalnego oprogramowania, nie będą mogły wejść na rynek.
Te regulacje mogą uderzyć w wiele polskich przedsiębiorstw. Przykładowo, jeśli firma produkująca armaturę łazienkową wykorzystuje w projektowaniu komputery, na których zainstalowane jest nielicencjonowane oprogramowanie, to gotowy produkt może zostać wyłączony z obrotu handlowego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|