Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

eClicto narusza GPL? Kolporter chce to badać

03-02-2010, 10:27

Firma Kolporter wystosowała oświadczenie dotyczące możliwego naruszania licencji GPL przez projekt eClicto. Zdaniem firmy licencja ta jest złożona i potrzebna jest niezależna opinia prawnika w tej sprawie. Można odnieść wrażenie, że Kolporter dba o zgodność z literą prawa, ale jego postępowanie jest odległe od ducha licencji GPL.

robot sprzątający

reklama


W poniedziałek Dziennik Internautów informował o tym, że polski czytnik e-booków od Kolportera może naruszać licencję GPL. Chodzi o to, iż jego producent (Kolporter Info) nie chce udostępniać kodu źródłowego oprogramowania, ale co najwyżej może dać go do wglądu i to odpłatnie. Zdaniem prawnika komentującego sprawę dla DI jest to ewidentne naruszenie licencji GPL.

>>> Czytaj: eClicto - pierwsze polskie naruszenie GPL?

Wczoraj Kolporter wydał oświadczenie w tej sprawie. Brzmi ono następująco (pogrubienia od DI):

W związku z pytaniami oraz pojawiającymi się informacjami dotyczącymi rzekomego naruszania przez Kolportera Info standardów GPL oświadczamy:

Sprawa upowszechnienia kodu źródłowego oprogramowania w projekcie eClicto ma na gruncie polskiego prawa charakter całkowicie precedensowy. Postanowienia dotyczące licencji GPL są bardzo złożone, a ich interpretacje prawne w kontekście polskiego prawa autorskiego niejednoznaczne.

Po przeprowadzeniu wnikliwej analizy prawnicy Kolportera Info uważają, że nasza firma nie łamie prawa. Jednak konsekwentnie realizując politykę otwartości i biorąc pod uwagę głosy internautów, postanowiliśmy się zwrócić do zewnętrznej, renomowanej kancelarii prawnej o przygotowanie niezależnej opinii w tej sprawie.

Jeżeli ekspertyza ta potwierdzi, że spółka Kolporter Info jest zobowiązana do upublicznienia kodu źródłowego eClicto, wskazane elementy zostaną udostępnione wszystkim zainteresowanym. Podkreślamy, że nasza firma zawsze przestrzegała i przestrzega obowiązujących standardów prawnych, dlatego też do czasu pełnego wyjaśnienia tej sprawy apelujemy o powściągliwość w ocenach.  

Maciej Topolski
Rzecznik Prasowy Grupy Kapitałowej Kolporter 

Widzimy więc, że Kolporter nadal chce ograniczać dostęp do kodu i sugeruje, że sprawa nie jest prosta.

Zaprezentowana przez Dziennik Internautów opinia prawnika Olgierda Rudaka wydaje się temu  wyraźnie przeczyć.

- Każdy ma swobodę w korzystaniu i modyfikacji kodu źródłowego udostępnionego w oparciu o tę licencję, pod warunkiem jednak dalszego rozpowszechnienia wytworzonego oprogramowania w oparciu o tę samą licencję. Udostępnienie zmienionego kodu powinno nastąpić bezpłatnie, jednak modyfikujący może pobierać opłatę równoważną kosztom przygotowania nośnika (ust. 2 lit. "b" licencji). Natomiast rozpowszechniając program, należy dołączyć doń kod źródłowy (ust. 3 lit. "a") - wyliczał Olgierd Rudak.

Sonda
Jak oceniasz zgodność eClicto z GPL
  • wszystko jest w porządku
  • ewidentne naruszenie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Litera prawa a duch GPL

Na opinię prawników oczywiście można zaczekać i być może wniesie ona coś ciekawego do dyskusji o GPL. Trudno jednak całkowicie powstrzymać się od ocen. Można śmiało stwierdzić, że Kolporter dba o literę prawa, ale postępuje niezgodnie z duchem licencji GPL. Warto sobie wyjaśnić, na czym ten duch polega.

Licencję GPL wymyślono po to, aby programiści mogli swobodnie udostępniać sobie kod źródłowy. Każdy może wziąć kod programu na licencji GPL, poprawić go lub stworzyć na jego podstawie coś nowego, musi jednak udostępnić owoce swojej pracy innym. Dzięki takiemu podejściu każdy, kto chce tworzyć wolne oprogramowanie, może korzystać z osiągnięć wielu innych ludzi i sam dokłada swoją cegiełkę do wielkiego zjawiska, jakim jest wolne oprogramowanie.

Kolporter otwarcie przyznaje, że skorzystał z pracy wielu ludzi, którym przyświecała idea otwartego oprogramowania. Firma nie chce jednak udostępnić owoców swojej pracy. Wykorzystuje ona otwarte oprogramowanie, nie dając praktycznie nic w zamian. Czy można wymagać od członków społeczności open source, aby byli powściągliwi w ocenach?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl