Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Democamp w Szczyrku - relacja

30-06-2008, 02:08

W dniach 24-25 czerwca odbył się trzeci ogólnopolski zjazd organizatorów i uczestników spotkań typu barcamp w ramach Górskiej Szkoły Informatyki Polskiego Towarzystwa Informatycznego. Gospodarzem democampu była firma Netguru Sp. z o.o., organizator cyklu spotkań branży IT - Barcamp w Poznaniu.

Adam Zygadlewicz i Kuba Filipowski (Netguru) przedstawiają adendę
fot. DI - Adam Zygadlewicz i Kuba Filipowski (Netguru) przedstawiają adendę
Uczestnicy democampu gościli w hotelu "Zagroń" w Szczyrku, położonym na zboczu góry Klimczok (1117 m. n.p.m.). Pogoda dopisała. Przez dwa dni od samego rana po wieczór nie spadła ani jedna kropla deszczu, dzięki temu, poza oficjalną częścią, impreza miała charakter plenerowy.

DZIEŃ 1

Większość uczestników przybyła do Szczyrku w południe, część, w tym organizatorzy, byli już w tym czasie na miejscu. Democamp rozpoczął się po obiedzie, o godzinie 14:30, przywitaniem gości, omówieniem agendy, którą przedstawił Adam Zygadlewicz i Kuba Filipowski (Netguru) a także atrakcji czekających na uczestników.

Maciej Żłobiński (ACTIVUS) prezentuje wygodny fotel
fot. DI - Maciej Żłobiński (ACTIVUS) prezentuje wygodny fotel
Maciej Żłobiński z firmy ACTIVUS opowiedział o BHP pracy przy komputerze, czyli jak należy siedzieć na fotelu, by na starość nie narzekać na kręgosłup i ograniczyć wizyty u ortopedy. Zaprezentował też profesjonalny fotel do pracy biurowej, którego cena nie odstraszyła prawdopodobnie jedynie nielicznych. Maciej Żłobiński jest także trenerem gry w bule - powiedział co czeka uczestników w ostatnim dniu democampu, przedstawiając grę petanque, w którą, podobno, grali już starożytni Fenicjanie.

Paweł Harajda - Olcamp.pl
fot. DI - Paweł Harajda - Olcamp.pl
Staszek Magierski - Krakspot.pl
fot. DI - Staszek Magierski - Krakspot.pl
Na koniec pierwszej części przywitano nowe barcampy – z Olsztyna (olcamp.pl, Paweł Harajda), mający na koncie 3 spotkania i 8 prezentacji oraz z Krakowa (krakspot.pl, Staszek Magierski), wzorowany na poznańskim barcampie "matce".

W ramach wystąpień zaproszonych prelegentów na pierwszy ogień poszedł "Kodeks Blogerów", przedstawiony przez Dominika Kozę z firmy Insignia, sponsora wieczornych napojów.

Dominik Koza - Kodeks Blogerów (Insignia)
fot. DI - Dominik Koza - Kodeks Blogerów (Insignia)
"Kodeks Blogerów", to wspólna inicjatywa autorów blogów mająca na celu wypracowanie dobrych relacji pomiędzy blogerami a firmami działającymi na rynku. Chodzi dokładnie o firmy, które technikami marketingowymi (np. marketing szeptany) próbują poprzez blogi reklamować swoje produkty lub usługi, podając się na przykład za osoby prywatne. Kodeks określa zasady, według których firmy powinny traktować blogerów i wytyczne, według których ma odbywać się kontakt pomiędzy firmą a blogiem.

Problem jest także znany prasie elektronicznej. Do Dziennika Internautów już od wielu lat napływają podobne treści. Szczególnie widoczny jest częsty nacisk ze strony firm z branży PR na opublikowanie komunikatu lub próby wpływania na treść okrojonych z marketingowego języka notek prasowych.

Marcin Błaszczyk - Urowska i Wspólnicy
fot. DI - Marcin Błaszczyk - Urowska i Wspólnicy
Marcin Błaszczyk i Tomasz Olech z kancelarii prawniczej "Renata Urowska i Wspólnicy" w kolejnej prezentacji opowiadali o "Odpowiedzialności serwisów internetowych za treści umieszczane przez użytkowników". Prawnicy zdefiniowali treści, których opublikowanie jest niezgodne z polskim prawem (w tym dane chronione prawem autorskim i dane osobowe), omówili kto jest wyłączony z odpowiedzialności (m.in. usługodawcy hostingu, przesyłu danych). Na koniec przedstawili zasady ochrony danych osobowych w internecie, czyli kwestię istotną dla każdego, kto prowadzi serwis internetowy gromadzący np. adresy e-mail. Jak można przypuszczać, temat wzbudził zainteresowanie a perspektywa uzyskania porady prawnej dodatkowo zachęciła uczestników do rozwijania tematu w kuluarach.

Emil Oppeln-Bronikowski
fot. DI - Emil Oppeln-Bronikowski
Zanim Kuba Filipowski przeszedł do swojej prezentacji o Enterprise 2.0, a Adam Zygadlewicz zaproponował krótką przerwę w "obradach" na ćwiczenia fizyczne (które jednak nie doszły do skutku), Emil Oppeln-Bronikowski opowiedział o "białych kłamstwach" i bardzo istotnym w pracy grupowej "brzydkim słowie" - "nie wiem". Według Emila, m.in. to słowo odpowiedzialne jest w organizacji za opóźnienia i problemy podczas realizowania projektów. Wynika ono z kryjącego się w głębi każdego człowieka "ego", które nie potrafi przyznać się do tego, że "nie wie", szczególnie gdy czuje, że powinien być, przynajmniej z założenia zajmowanego stanowiska, specem w swojej dziedzinie. Tymczasem przyznanie się do tego, że się "nie wie", np. jak rozwiązać dany problem, powoduje, że uruchamia się mechanizm odpowiedzialny za wspólne poszukiwanie odpowiedzi. Łatwiej bowiem znaleźć rozwiązanie problemu, gdy myślą dwie lub więcej głów, a dużo trudniej w pojedynkę. Unikajmy zatem "białych kłamstw".

Kuba Filipowski (Netguru) - Enterprise 2.0
fot. DI - Kuba Filipowski (Netguru) - Enterprise 2.0
Enterprise 2.0 (inaczej Enterprise social software), o którym mówił Kuba Filipowski w kolejnej prezentacji, to zastosowanie oprogramowania społecznościowego, charakterystycznego dla trendu Web 2.0, w dużych organizacjach jako zamiennika równie dużych, trudnych i skomplikowanych systemów wspierania procesów biznesowych i komunikacyjnych. Mowa o serwisach społecznościowych i narzędziach, które obecnie są w powszechnym użyciu, głównie wśród użytkowników prywatnych i małych firm, jak np. Twitter, Blip, Nozbe, Remember The Milk, Basecamp, Clearspace czy aplikacje Google. Biznes korporacyjny podchodzi do tych technologii ze sporym dystansem i woli wydawać pieniądze na rozbudowane programy desktopowe. Firma Forrester Research przewiduje jednak zwrot w tej branży i do roku 2013 wydatki na korporacyjne Web 2.0 mają osiągnąć 4,6 mld USD.

Michał Śliwiński - Nozbe.com
fot. DI - Michał Śliwiński - Nozbe.com
Michał Śliwiński, niezwykle charyzmatyczny i energiczny człowiek, twórca Nozbe - znanego głównie w USA systemu do zarządzania czasem i projektami, opartego na słynnej metodzie Davida Allena - "Getting This Done", zaprezentował "Marketing Aplikacji Internetowych w stylu Piotra Majewskiego". Piotr Majewski, to twórca forum i e-zinu dla przedsiębiorców -"Czas Na E-Biznes", na którego metodach wzorował się m.in. serwis "Złote Myśli".

Michał udowodnił na przykładach, w tym Nozbe, że można odnieść sukces w sprzedaży swojego produktu lub usługi stosując się do zasad i technik marketingowych przekazywanych m.in. przez Piotra Majewskiego; często wyśmiewanych, nazywanych "akwizytorstwem", podobnymi do "Telezakupów Mango", metodami "obciachowymi". Panuje przy tym również przekonanie, że metody Majewskiego w grupie lepiej wykształconych są nieskuteczne.

Michał Śliwiński - Nozbe.com
fot. DI - Michał Śliwiński - Nozbe.com
Zasady, którymi Michał Śliwiński proponuje się kierować, to przede wszystkim bezpośredni i stały kontakt z klientem, e-mail marketing, odpowiednie prezentowanie i wyróżnianie oferty, eksponowanie korzyści, które będzie miał klient po uruchomieniu aplikacji (zamiast wymieniania listy cech) oraz dzielenie się opiniami zadowolonych użytkowników.

Twórca Nozbiego podkreślił, że kluczem do sukcesu aplikacji WWW jest miłość do niej, bo tylko tak można w pełni dzielić się korzyściami z jej używania i szczerze ją polecać. "Kochasz swoja aplikacje WWW? Nie wstydź się tej milości!" – dodał na koniec.

Michał Małyszko (UBIK BC)
fot. DI - Michał Małyszko (UBIK BC)
Tematem kolejnej prezentacji była telewizja mobilna, o której mówił Michał Małyszko z firmy UBIK Business Consulting. Wspomniał o technologii, barierach, możliwościach wiążących się z telewizją mobilną oraz mówił jak wygląda obecnie proces wdrażania tej technologii w Polsce. Z powyższej prezentacji wyłonił się temat "konwergencji mediów" omawiany następnego dnia w ramach sesji unconference.

Tomasz Kolinko (Soylent Systems) - Szuku.pl
fot. DI - Tomasz Kolinko (Soylent Systems) - Szuku.pl
Tomasz Kolinko z organizacji Soylent Systems zakończył część prezentacyjną w pierwszym dniu, przedstawiając projekt - Szuku.pl, unikalną wyszukiwarkę, która ma służyć do szukania osób, a dokładnie odnajdywania danych na temat konkretnego Jana Kowalskiego w stosie wielu Janów o tym samym nazwisku. Projekt ma korzystać z publicznie dostępnych baz danych (serwisy społecznościowe, rejestry, inne strony WWW). Może służyć do różnych celów – od zupełnie prywatnych, jak np. dowiadywanie się o osobie, z którą się spotykamy, przed rekrutacją w celu głębszego poznania przyszłego pracownika lub do rozpoznania przed spotkaniem biznesowym. Na koniec swojej prezentacji Tomek pokazał jak dane wydarzenie może wpływać na proces wyszukiwania w Sieci oraz jak wygląda praca jego zespołu, tj. gdzie pracują, za co pracują i jak kontrolują efektywność swojej pracy a także jak wpływa to na realizację zadań.

Na koniec główny sponsor democamp-u, bank BZ WBK ogłosił konkurs na najciekawsze projekty startupowe dla uczestników barcampów, w którym do wygrania są nagrody pieniężne od 5 do 20 tys zł.

Ognisko integracyjne democamp
fot. DI - Ognisko integracyjne democamp
Po części prezentacyjnej, która trwała do godziny 18:30, przyszła pora na krótki odpoczynek (niektórzy skorzystali z bezpłatnego basenu i jacuzzi) i kolację - ognisko integracyjne uczestników democamp i Górskiej Szkoły Informatyki PTI.

(od lewej) Wiktor Schmidt, Krzysztof Kowalczyk, Tomasz Kolinko
fot. DI - (od lewej) Wiktor Schmidt, Krzysztof Kowalczyk, Tomasz Kolinko
Na ognisku rozmawiano nie tylko na temat startupów i prezentowanych projektów. Jak pisze nrafal na swoim blogu, tematykę rozszerzono o relacje damsko-męskie i muzykę.

Wieczorny ping-pong
fot. DI - Wieczorny ping-pong
Parę godzin później w "podziemiach Zagronia" kilku uczestników spotkania ujawniło swoje zamiłowanie do ping-ponga, wśród których wyjątkowymi umiejętnościami i sportowym duchem wykazali się Dominik Koza i Paweł Harajda. Wieczorna impreza trwała przynajmniej do godziny 2 w nocy. Część uczestników udała się na spoczynek, bo o 7 rano szykował się wymarsz na Skrzyczne.

DZIEŃ 2

Wycieczka na Skrzyczne
fot. DI - Wycieczka na Skrzyczne
Wycieczka na Skrzyczne - zdjęcie grupowe
fot. DI - Wycieczka na Skrzyczne - zdjęcie grupowe
Grupa 15 śmiałków z democampu (+1 przewodnik) zdobyła przed południem Skrzyczne (1257 m n.p.m.), najwyższą górę Beskidu Śląskiego w Zewnętrznych Karpatach Zachodnich. Podejście nie było łatwe i należało do ekstremalnych biorąc pod uwagę wczesną porę, palące słońce i niewyspanie, które udzielało się uczestnikom.

Po dotarciu na szczyt Maciej Budzich, autor bloga Mediafun, wraz z Adamem Zygadlewiczem (az), Wiktorem Schmidtem (iktorn) z Netguru, Krzysztofem Kowalczykiem (UBIK BC, Aula Polska) oraz Michałem Śliwińskim (Nozbe) przygotowali krótki raport z wyprawy:


Tablica z tematami do sesji unconference
fot. DI - Tablica z tematami do sesji unconference
Unconference, organizacja start-upów
fot. DI - Unconference, organizacja start-upów
Po powrocie (tym razem już kolejką krzesełkową) i krótkim odpoczynku rozpoczęła się sesja unconference, podzielona tematycznie i prowadzona przez moderatorów, do której wybrano trzy tematy: "Organizacja start-upów", "Konwergencja mediów" i "kodeks blogerów". Wśród uczestników największe zainteresowanie wzbudził temat organizacji startupów, który prowadził Grzegorz Fiedoryszyn (startups.pl).

Bulle (petanque) - od lewej tzw. świnka i kula do rzucania
fot. DI - Bulle (petanque) - od lewej tzw. świnka i kula do rzucania
W trakcie gry w petanque
fot. DI - W trakcie gry w petanque
Ostatnim punktem programu spotkania democamp był turniej gry petanque (tradycyjna francuska gra towarzyska z elementami zręcznościowymi - gra w bule polegająca na rzucaniu stalowymi kulami jak najbliżej małej kuli tzw. "świnki"), zorganizowany przez Macieja Żłobińskiego. Do gry zgłosiło się 8 drużyn, których nazwy wybrano w myśl trendu Web 2.0. Grali – Netgurale, Owceo.pl, Buleo, Drużyneo, Eo, Punkter, Barany i Kartonks. Wygrali - buleo (I miejsce) i owceo (II miejsce).

Po turnieju uczestnicy democampu rozjechali się do swoich miast.

Impreza była bardzo udana, dopisywała pogoda, klimat górski oczyszczał i inspirował umysły. Takie spotkania są potrzebne, najlepiej w formie dwudniowej, bo dopiero w takim przedziale czasu ludzie bliżej się poznają, nie rozmawiają wyłącznie o internecie, każdy ma możliwość oswojenia się z nowymi osobami, szansę porozmawiania z każdym, przemyślenia i wyczerpania tematu. Padła nawet propozycja zorganizowania kolejnego dłuższego spotkania - "beachcamp", tym razem na wybrzeżu. Czy dojdzie do skutku? Z pewnością przeczytacie o tym w DI.

Dziennik Internautów był patronem medialnym democamp i na pewno będzie patronem podobnych :) Dziękujemy firmie Netguru Sp. z o.o. za zaproszenie i zorganizowanie spotkania.

Zapraszamy do galerii, w której znajdziecie więcej zdjęc z imprezy.

Podobne relacje można znaleźć również na blogach:

  1. "reklama po korekcie" - Dominik Koza
  2. nrafal.pl - o internecie z pasją
  3. Bronikowski.com
  4. Mediafun

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *