Darmowe filmy na YouTube lub z CDA? Nie! To sposób naciągania na Premium SMS-y
Aktualizacja: 07-07-2016, 13:47
Na popularnym YouTube znajdują się transmisje, które promują strony wprowadzające użytkowników w błąd. Nieostrożność może się skończyć wykupieniem usługi za 64 zł miesięcznie. Nie warto.
reklama
Naciąganie na usługi subskrypcyjne SMS ma w Polsce długą tradycję i przyjmuje różne formy. W ostatnim czasie takie usługi wabią użytkowników YouTube, którzy chcą za darmo obejrzeć kinowe hity. Z napływających do nas doniesień wynika, że administracja YouTube nie radzi sobie ze zwalczaniem takich prób naciągania, zatem spróbujemy przynajmniej przed nimi ostrzec.
Zaczyna się od tego, że na YouTube ktoś wrzuca transmisję na żywo opisaną jako kinowy hit do obejrzenia za darmo. W opisie pod filmem znajduje adres strony, na którą trzeba wejść by obejrzeć film. Oto przykład.
Jeśli odwiedzicie stronę wskazaną w opisie to zobaczycie coś, co na pierwszy rzut oka wygląda na stronę z filmami. Jest tam duża zachęta do obejrzenia filmu oraz przycisk "Odtwórz". Jeśli naciśniecie ten przycisk, zobaczycie coś jakby początek odtwarzania, a potem... zachętę do "logowania".
Jeśli podacie numer telefonu, zostaniecie poproszeni o podanie operatora. Pojawi się też prośba o zaakceptowanie regulaminu, którego nie możecie przeczytać bez ponownego odwiedzenia strony i szukania mało widocznego linku. Jeśli zaakceptujecie ten regulamin i przejdziecie dalej, zobaczycie zachętę do wysłania bezpłatnego SMS-a na numer 60435.
Już na tym etapie powinniście dostrzec kilka typowych zagrań naciągaczy. Strona niby oferuje bezpłatne odtwarzanie filmu, ale nagle zaczyna wymagać numeru telefonu. Potrzebne jest zaakceptowanie regulaminu do którego nie można łatwo się dostać. Ostatecznie potrzebne jest wysłanie jakiegoś SMS-a, co zawsze może być odebrane jako potwierdzenie zamówienia płatnej usługi. Jakiej dokładnie usługi?
Aby dowiedzieć się gdzie jest haczyk, trzeba cofnąć się do strony z filmem czyli w tym przypadku do strony iluzja-2-online-pl.rfv.pl. Przewijamy stronę na sam dół i tam mamy najważniejszą informację zapisaną małą ciemnoszarą czcionką na jasnoszarym tle (również typowe zagranie). Ta informacja ma następującą treść (dodaliśmy własne pogrubienia).
Serwis INFO jest usługą subskrypcyjną, dzięki której użytkownik otrzymuję wiadomości zawierające przypomnienie o zbliżających się na najbliższe dni imieninach. Dzięki czemu już nigdy nie zapomni by złożyć życzenia swoim bliskim.. Serwis dostępny jest na telefony komórkowe bądź inne urządzenia, posiadające kartę SIM w sieci Orange, Plus, T-Mobile i Play. Koszt usługi to 4,92 zł brutto za każdy SMS otrzymany w ramach subskrypcji. W ramach usługi użytkownik otrzymuje maksymalnie 3 SMS/tydzień oraz dodatkowy SMS po aktywacji subskrypcji. Łączny koszt usługi w okresie miesiąca to: 63,96 zł brutto. Pobranie wybranych elementów multimedialnych może ponadto wiązać się z opłatami za transfer danych, zgodnie z cennikami operatora. Usługa jest aktywowana na czas nieokreślony, do czasu rezygnacji przez użytkownika. Aby dokonać rezygnacji należy wysłać SMS o treści STOP INFO na numer 60435 (koszt: 0 zł). Kontakt, również w sprawie reklamacji: biuro@phonemobile.pl. Organizator będzie kontaktować się z Klientem na podany przez niego numer telefonu lub e-mail. Regulamin serwisu znajduje się tutaj
Nikt nie obiecuje tutaj dostępu do filmu. Możesz dostać powiadomienia o imieninach za 64 zł miesięcznie. Tylko czy bliscy docenią takie poświęcenie?
Strona iluzja-2-online-pl.rfv.pl nie jest jedyną taką stroną z filmami. Regulamin dostępny pod linkiem odnosi się do strony cda-filmy.com.pl. Z tego regulaminu nie można się dowiedzieć kto właściwie świadczy usługę, a opis samej usługi jest dość mglisty.
W tym miejscu przypomnimy o naszym artykule na temat pułapek w regulaminach. Jeśli po przejrzeniu regulaminu nie potrafisz powiedzieć kto świadczy usługę, na czym usługa polega i czy jest ona płatna, nie powinieneś dalej myśleć o zawieraniu umowy z tym e-usługodawcą.
Jeden z Czytelników zwrócił nam uwagę, że takie naciąganie na YouTube "trwa od wielu miesięcy". Czytelnik ten próbował uparcie zgłaszać sprawę administracji YouTube, ale transmisje naciągające na odwiedzanie podejrzanych stron są ciągle dostępne mimo tych zgłoszeń. Czytelnik próbował kontaktować się z YouTube, ale nie udało mu się nawet porozmawiać z nikim z polskiego Google. My wysłaliśmy do Google pewne pytania i dostaliśmy odpowiedź.
- YouTube ma politykę walki ze spamem, a Wytyczne dla Społeczności określają, że użytkownicy YouTube nie mogą stosować wprowadzających w błąd opisów, tagów, tytułów i miniatur filmów. YouTube usuwa oflagowane filmy i może zablokować konto użytkownika, który te reguły łamie - napisał Piotr Zalewski z Google Polska w e-mailu dla Dziennika Internautów.
Piotr Zalewski dodał, że użytkownicy YouTube powinni konsekwentnie zgłaszać przypadki takie jak opisany.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Cyberbezpieczeństwo: wspólne unijne zasady przyjęte przez Parlament Europejski
|
|
|
|
|
|