Jeden z naszych Czytelników poinformował naszą redakcję, że jakaś nieznana mu osoba utworzyła konto na portalu z ogłoszeniami i skopiowała jego ogłoszenia. Możliwe, że ktoś zrobił to w celu wprowadzenia ludzi w błąd.

- Taki sam jest login, opis a nawet szablon e-mail który wykorzystuję (w innych ogłoszeniach). Podejrzewam, że ktoś może oszukać kogoś,a poszkodowany trafi na moje prawdziwe ogłoszenia i pomyśli, że ja i oszust to ta sama osoba. Czy to jest karalne? Jest na to paragraf? - pytał nasz Czytelnik w liście do Dziennika Internautów.

Ogłoszenia a prawa autorskie

Opinię w tej sprawie przygotował Marek Porzeżyński, prawnik Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Przeanalizował on tę sprawę od strony ewentualnej ochrony dla ogłoszenia oraz ochrony loginu.

- Ogłoszenia prasowe, które spełniają wymagania wskazane w art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych mogą zostać uznane za utwory i w konsekwencji zostać objęte ochroną autorsko-prawną. Przywołany przepis wskazuje, że utworem może być każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze niezależnie od wartości i jego przeznaczenia, co stwarza możliwości zakwalifikowania w określonych okolicznościach ogłoszenia jako utworu - tłumaczy prawnik.

>> Czytaj także: Notatki z wykładów są usuwane z Chomikuj.pl. Czy są chronione prawem autorskim?

Z powyższego można wyciągnąć ciekawy wniosek - im bardziej nieszablonowo podchodzimy do ogłoszenia, tym większa jest szansa na zapewnienie temu ogłoszeniu odpowiedniej ochrony. Trudno tu oczywiście wskazać dokładne granice tego, od jakiego momentu zaczyna się "zindywidualizowany charakter". W każdym razie warto wiedzieć, że zamieszczone w prasie ogłoszenie może być chronione prawem autorskim. 

Ochrona loginu

- Kwestia dopuszczalności ochrony "loginu", którym posługuje się użytkownik w celu publikacji takiego ogłoszenia, nie jest jednoznaczna. Jednakże należy wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 2008 roku, w którym stwierdzono że nazwa użytkownika nie ma jedynie charakteru technicznego ponieważ indywidualizuje osobę korzystającą z danego serwisu i w określonych przypadkach może ona stanowić źródło informacji dla innych użytkowników. W związku z powyższym stwierdzono, że nazwa użytkownika podlega ochronie prawnej na takiej samej podstawie, jak nazwisko, pseudonim lub firma. - stwierdził Marek Porzeżyński.

Tutaj znów trzeba podkreślić słowa "w określonych przypadkach".

W ogólności wydaje się, że nasz Czytelnik mógłby próbować dochodzić swoich praw. Inni ogłoszeniodawcy też mogą tego próbować. Powinny o tym pamiętać nie tylko osoby chcące się pod kogoś podszyć. Może się zdarzyć, że ktoś skopiuje treść z cudzego ogłoszenia np. w celu uczynienia własnego ogłoszenia bardziej atrakcyjnym. Tak skopiowana treść też może podlegać ochronie.

>> Czytaj także: Wymienię, oddam – serwisy internetowe, na których możesz zamienić lub oddać przedmiot