Czy Microsoft próbuje opatentować RSS?
Koncern z Redmond złożył do Urzędu Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) aplikacje o dwa patenty, które dotyczą "platformy syndykacji treści zawartych na stronach internetowych". Pateny te obejmują również możliwości znanej wielu internautom technologii RSS, która w produktach Microsoftu pojawiła sie całkiem niedawno.
Dwie aplikacje o przyznanie patentu zostały przesłane do USPTO 21 czerwca 2005 roku. Tę datę wybrano bardzo zgrabnie, gdyż zaledwie 3 dni później Microsoft formalnie ogłosił, że ma zamiar wbudować RSS do przeglądarki Internet Explorer. Różne modyfikacje i rozszerzenia, jakie Microsoft przygotował dla technologii RSS, miały początkowo być udostępnione na zasadach podobnych do licencji Creative Commons (tak jak RSS). Jak jednak widać, polityka giganta w tej sprawie weszła na inne tory.
Jane Kim i Amar Gandhi, pracownicy Microsoftu pracujący dla Windows RSS team, są w obydwu aplikacjach wymienieni jako wynalazcy patentowanych rozwiązań. Pierwsza aplikacja o przyznanie patentu opisuje technologię dotyczącą syndykacji subskrybowanych treści za pomocą przeglądarki internetowej. Druga aplikacja opisuje szerzej zdefiniowaną "platformę syndykacji treści", która odnosi sie już nie tylko do przeglądarek internetowych, ale również innych rodzajów oprogramowania.
Z przyczyn oczywistych aplikacje patentowe nie podobają się Dave'owi Winerowi, który określa siebie samego jako jednego z wynalazców technologii RSS. Przypuszcza on, że w przyszłości Microsoft chciałby po prostu pobierać opłaty za usługi podobne do RSS. Jego zdaniem wszyscy, którzy przysłużyli się do upowszechnienia RSS powinni potępić poczynania Microsoftu.
Z kolei Nick Bradbury, twórca czytnika RSS FeedDemon uważa, że roszczenia patentowe oczywiście można kwestionować, ale tak naprawdę winę za podobne przypadki ponosi amerykański system patentowy, który na takie rzeczy pozwala.
Przedstawiciel firmy z Redmond, Jason Matusow podkreśla, że firma dba o jakość patentów i zachęca wszystkich do informowania Microsoftu o dziełach powstałych przed wypełnieniem aplikacji o patent.
Tymczasem Don Dodge z Microsoft's Emerging Business Team zapewnił na swoim blogu, że nikt nie ma zamiaru pobierać opłat za technologię RSS. Firmie z Redmond chodzi ponoć jedynie o to, aby zabezpieczyć się przed pozwami o naruszenie patentu w przyszłości. Jego zdaniem zebranie obszernego portfolio patentu jest najlepszą metodą ochrony przed roszczeniami patentowymi innych. Tylko... czy to samo w sobie nie jest najlepszym dowodem na to, że patenty nie służą innowacji, ale jej blokowaniu u innych?