Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii już 6 maja. Po raz pierwszy weźmie w nich udział także Partia Piratów. Będzie to pierwszy poważny tegoroczny test wyborczy tej nowej formacji. Poprzednie - w Niemczech oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego - okazały się  niezwykle udane. U naszych zachodnich sąsiadów partia uzyskała finansowanie z budżetu federalnego, z kolei ze szwedzkich list do PE dostały się dwie osoby reprezentujące Partię Piratów.

>> Czytaj więcej: Europarlament zyskuje drugiego pirata 

Czy podobnie będzie na Wyspach Brytyjskich? Przekonamy się już niedługo. Tymczasem Partia Piratów szuka poparcia wśród wyborców. Jeden z nich - 19-letni Tim Dobson z Manchesteru - stworzył specjalny serwis internetowy, w którym po wypełnieniu krótkiej ankiety można się dowiedzieć, czy jesteśmy piratami - czytamy w serwisie theNextWeb.

AmIAPirate.org zawiera kilka pytań, jeśli przynajmniej na jedno z nich udzielimy odpowiedzi, serwis uzna, że jesteśmy piratami. Szybko jednak dodaje, że podobnych osób jest w całym Zjednoczonym Królestwie około 7 milionów. Na koniec jednak można przeczytać - "Don't worry, it's cool!" (Nie martw się, to jest fajne!).

>> Czytaj także: Facebook zachęcał do wyborów 

Pirate Party UK wystawiła łącznie dziesięciu kandydatów, którzy walczyć będą o mandaty. Ze względu na obowiązującą w Wielkiej Brytanii ordynację wyborczą będzie im bardzo trudno wygrać z przedstawicielami Partii Pracy oraz Partii Konserwatywnej. Jedynie Liberalni Demokraci są obecnie w stanie, jako trzecia partia, wprowadzić swoich członków do Parlamentu.

Partia chce przede wszystkim zmiany obowiązującego prawa autorskiego oraz patentowego, skończenia ze śledzeniem obywateli przez rząd oraz wielkie firmy, a także by każdemu obywatelowi zapewniono prawdziwą wolność wypowiedzi i niczym nieskrępowany dostęp do dóbr kultury.

>> Czytaj także: Partie Piratów idą do wyborów