W listopadzie 2008 roku Dmitry Vladislavovich Krivosheev i Maxim Valeryevich Illarionov włamali się do systemu firmy Powell Aircraft Title Services (PATS) i wykradli informacje potrzebne do przeprowadzenia transferu pieniędzy z ich konta bankowego. PATS gromadziła fundusze w oddziale Banku Amerykańskiego w Oklahomie. Przestępcy przejęli hasła dostępowe i przelali na wskazane przez Ukraińca konta 1,3 mln dolarów. Rachunki bankowe należały do osób zatrudnionych przez Petrova.

>> Czytaj także: FBI rozbija międzynarodowy cybergang

Krivosheev i Illarionov otworzyli także konta na własne nazwiska w Wachovii i WaMu, na które otrzymali wynagrodzenie za przeprowadzoną operację. Oskarżyciel Petrova twierdzi, że Ukrainiec osobiście jeździł z Krivosheevem i Illarionovem do banków, by podjąć z kont przelane pieniądze. Przestępcy wypłacali po 19,9 tys. dolarów z każdego miejsca, żeby nie przekroczyć limitu dziennej wypłaty wynoszącego 20 tys. dolarów. W niektórych oddziałach transakcje zostały zablokowane przez pracowników banku, jednak w większości przypadków przestępcom udało się podjąć odpowiednie kwoty.

Mężczyźni zostali złapani w kwietniu, ostateczny wyrok zapadnie w ciągu następnych 90 dni. Grozi im do 20 lat więzienia i grzywna w wysokości 250 tys. dolarów. Warto odnotować, że kradzież pieniędzy z kont bankowych należy obecnie do najpopularniejszych operacji przeprowadzanych przez cybergangi. Tylko w ostatnim miesiącu władze Nowego Jorku aresztowały 37 osób oskarżonych o nielegalne transfery pieniężne (do kradzieży danych dostępowych używały one trojana ZeuS).

>> Czytaj także: Najpiękniejsza cyberprzestępczyni? Zobacz zdjęcie i oceń sam