Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Cześć, mam na imię Facebook...

22-02-2011, 20:16

Tak wkrótce rozmowę ze znajomymi będzie mogła rozpoczynać pewna Egipcjanka.

Jak wspominaliśmy niedawno, działania użytkowników na Facebooku mogą być niezwykle korzystne dla reklamujących się tam marek. Niektórzy jednak zbyt daleko posuwają się we wdzięczności do największego społecznościowego serwisu.

>>Czytaj także: Foursquare ma już prawie 7 milionów użytkowników

Sonda
Imię "Facebook" jest krzywdzące dla dziecka?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Bez wątpienia można tak powiedzieć o parze Egipcjan, która swojej córce dała na imię właśnie Facebook. Wbrew pozorom nie był to jeden z elementów wymaganych do zaliczenia poziomu w którejś z przeglądarkowych gier. Inspiracją do nadania tak nietypowego imienia były ostatnie wydarzenia w Egipcie.

Choć obserwatorzy sprzeczają się, co sprowokowało Egipcjan do rozpoczęcia rewolucji, Facebookowi nie można odmówić dużych zasług, które pozwoliły zwrócić uwagę świata na problemy i aktualną sytuację w kraju. 

Markowi Zuckerbergowi za pośrednictwem stacji CNN gratulował nawet Wael Ghonim z Google, który był przetrzymywany przez egipskie władze. Równie istotny w podobnych sytuacjach jest także Twitter, który pozwala szybko komunikować się z dużą liczbą ludzi.

>>Czytaj także: Ile kosztuje wiadomość na Facebooku?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              

Źródło: TechCrunch