China Mobile będzie udostępniała teraz rozwiązania 4G również w Hongkongu, by w przyszłości generować jeszcze większe zyski ze sprzedaży pakietów mobilnych - zauważa agencja Reuters. Testy szybkich sieci trwają również w innych dużych miastach.

Czytaj także: HP zbuduje fabrykę drukarek w Chinach

Warto przypomnieć, że Chiny są największym na świecie rynkiem telefonów komórkowych, a samo China Mobile może się pochwalić ponad 660 milionami użytkowników - to dwukrotnie więcej niż populacja Stanów Zjednoczonych. Duża część mieszkańców Państwa Środka korzysta jednak z tanich urządzeń bazujących na sieciach 2G.

Azja jest wciąż słabo nasyconym rynkiem, jeśli chodzi o nowoczesne smartfony, a w dużej mierze wynika to z niezgodności standardów, obowiązujących w różnych częściach świata. Choć China Mobile oferuje wsparcie dla sieci 3G, wykorzystuje w tym przypadku lokalną technologię TD-SCDMA, której nie wspierają na przykład urządzenia firmy Apple.

Na podobne problemy skarżyli się niedawno użytkownicy nowego iPada, który choć w reklamach opisywany jest jako wspierający LTE, faktycznie współpracuje tylko ze standardem stosowanym w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie.

Potrzebne tanie smartfony

Aby zwiększyć swoje przychody, chiński operator chce sprzedawać więcej pakietów danych, które zwykle przekładają się również na częstsze używanie smartfonów, a tym samym wykorzystywanie dodatkowych usług. W przypadku Azji najnowocześniejsze urządzenia nie cieszą się jednak zbyt dużym uznaniem, szczególnie ze względu na ich zaporowe ceny.

Sytuację taką starało się niedawno wykorzystać RIM, które traci udziały w rynku smartfonów ze względu na stosunkowo mało atrakcyjny system operacyjny na swoich urządzeniach przenośnych. Firma nie ma za to problemów z budowaniem tanich urządzeń, które mogą znaleźć uznanie wśród użytkowników z Chin.