Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

ChatGPT 4.0 za grosze? W darknecie rośnie handel skradzionymi kontami premium ChatGPT

14-04-2023, 14:01

Skradzione konta premium ChatGPT to nowy trend na rynku cyberprzestępczości. Specjaliści od bezpieczeństwa informacyjnego alarmują, że takie praktyki mogą mieć poważne konsekwencje dla prywatności osobistej oraz korporacyjnej. Zobacz jak chronić swoją prywatność i uniknąć skradzenia konta ChatGPT.

Handel skradzionymi kontami to jeden z najlepiej prosperujących biznesów w darknecie. Ostatnio pojawiły się dyskusje i oferty sprzedaży kont premium najnowszej wersji chatbota opracowanego przez OpenAI. Co stoi za tym zjawiskiem i jakie zagrożenia niesie ze sobą handel skradzionymi kontami ChatGPT?

Skradzione konta ChatGPT – nowy biznes w darknecie

Rynek ATO (Account Takeover) to jeden z najbardziej dochodowych biznesów w podziemiu hakerskim i darknecie. Cyberprzestępcy zajmują się kradzieżą kont różnych usług online, takich jak banki, systemy płatności online, media społecznościowe, portale randkowe czy poczta elektroniczna. Konta te wykorzystują później do różnych celów, np. do wyłudzeń, kradzieży tożsamości, szantażu, a nawet do ataków na korporacje i instytucje publiczne.

W marcu 2023 roku pojawiły się pierwsze oferty sprzedaży skradzionych kont premium ChatGPT 4.0 w wersji Plus. To najnowsza wersja chatbota opracowanego przez OpenAI, który jest jednym z najlepszych i najbardziej zaawansowanych na świecie. ChatGPT to sztuczna inteligencja, która potrafi rozmawiać z ludźmi w sposób niemal naturalny, odpowiadając na ich pytania i udzielając różnych informacji. Chatbot jest wykorzystywany w różnych celach, np. w obsłudze klienta, edukacji, marketingu czy dziennikarstwie.

Handel skradzionymi kontami premium ChatGPT rozwija się w darknecie bardzo szybko - zauważają eksperci Check Point Research. Cyberprzestępcy oferują skradzione konta ChatGPT za ułamek ceny, co przyciąga wielu chętnych. W jednym z ogłoszeń na podziemnym forum pojawiła się nawet oferta dożywotniego konta ChatGPT Plus z gwarancją 100% satysfakcji. Kosztuje ona niecałe 60 dolarów, podczas gdy pierwotna cena za te usługi wynosi 20 USD miesięcznie. Ponadto, cyberprzestępcy oferują opcję współdzielenia dostępu do konta ChatGPT z innym użytkownikiem za jedyne 24,99 USD.

oferta chatgpt plus w darknecie

Foto: Check Point Research

Zagrożenia dla prywatności użytkowników ChatGPT

Skradzione konta ChatGPT to nie tylko problem dla samej firmy OpenAI, ale również dla legalnych użytkowników, którzy korzystają z tego chatbota. Eksperci od bezpieczeństwa informacyjnego ostrzegają, że takie praktyki mogą mieć poważne konsekwencje dla prywatności osobistej i korporacyjnej.

Konta ChatGPT przechowują ostatnie zapytania i dane użytkownika, w tym także informacje osobiste, takie jak adres e-mail, hasło czy numery kart kredytowych. Kiedy konto trafia w niepowołane ręce, nielegalny użytkownik może posiadać dostęp do historii zapytań, procesów korporacyjnych czy innych wrażliwych danych. Może to prowadzić do wykorzystania tych informacji w celach szantażu, wyłudzeń, kradzieży tożsamości czy innych przestępstw.

Jak chronić swoją prywatność?

Aby chronić swoją prywatność i uniknąć skradzenia konta ChatGPT, warto stosować kilka podstawowych zasad. Warto:

1. używać silnych i unikalnych haseł dla każdego konta, w tym także dla ChatGPT,

2. regularne zmieniać hasła,

3. korzystać z autoryzacji dwuskładnikowej,

4. unikać korzystania z ChatGPT na publicznych komputerach lub sieciach Wi-Fi, które mogą być niezabezpieczone,

5. zabezpieczyć swój komputer lub urządzenie mobilne przed wirusami i złośliwym oprogramowaniem.

Jeśli mimo wszystko dochodzi do skradzenia konta ChatGPT, należy niezwłocznie poinformować o tym firmę OpenAI oraz zmienić hasło do wszystkich innych kont, które zostały utworzone z wykorzystaniem tego samego hasła.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Freepik