E-commerce ucieka z magazynów
W Polsce rośnie handel internetowy. Jak podaje w swoim raporcie Izba Gospodarki Elektronicznej już 48% internautów robi zakupy on-line. Do 2020 roku wartość polskiego rynku e-commerce ma przekroczyć 63 mld zł - prognozuje Sociomantic Labs. Wyzwaniem dla rosnącego i bardzo zróżnicowanego rynku staje się magazynowanie towaru. Coraz więcej firm w branży poszukuje rozwiązań, które pozwolą im ominąć konieczność najmu tradycyjnego magazynu. Powód?
Utrzymanie hali, jej zabezpieczenie oraz wynajem podnosi koszty działalności sklepu i ma wpływ na cenę sprzedawanych produktów. Nic więc dziwnego, że wśród kluczowych graczy na rynku popularny jest dziś model droppshippingowy, który całkowicie eliminuje magazyn. W tym modelu to producent bezpośrednio wysyła towar do kupującego. Sposób na ograniczony udział magazynu, mają także sklepy generujące wysoką liczbę zamówień. Powszechnie korzystają one z cross-dockingu, czyli składowania towaru jedynie na czas przeładunku.
Magazyn na chwilę
Nieco większy problem z ominięciem magazynu mają niewielkie firmy. Ich działalność wymaga często składowania przynajmniej części towaru. Dotyczy to zwłaszcza sklepów handlujących mniej masowymi produktami. Szukając oszczędności i alternatyw firmy te coraz częściej zwracają się ku magazynom samoobsługowym, czyli przechowalniom i boksom. Ich rynek w Polsce się rozwija. W kraju działa 11 tego typu miejsc, najwięcej w woj. mazowieckim, wielkopolskim, dolnośląskim i śląskim. Mała podaż powierzchni nie zniechęca jednak potencjalnych najemców, wręcz przeciwnie.
Firmy zajmujące się e-commerce stanowią coraz większe grono najemców biznesowych w magazynach samoobsługowych. Wybierają je przede wszystkim lokalne firmy handlujące przez serwisy aukcyjne lub na własnych platformach. Są to w dużej mierze sklepy sprzedające elektronikę, kosmetyki, a także części samochodowe.
Gdzie ciąć koszty?
Dla firm z tego segmentu, często mających biuro w mieszkaniu, najem magazynu o dużej powierzchni jest nieopłacalny. I tu wkraczają magazyny samoobsługowe. Po pierwsze dają one firmom opcję najmu na bardzo krótki czas (nawet na 1 miesiąc), po drugie wynajem nie wiąże się z dodatkowymi kosztami np. zabezpieczenia i przystosowania magazynu.
Sklepy internetowe traktują dziś self storage jak doraźną dodatkową przestrzeń, którą wynajmują w razie potrzeby. Rzadko zdarza się, że sklep korzysta z niej długofalowo. Najczęściej jest to wynajem miesięczny, kwartalny lub półroczny. Takie rozwiązanie jest bardziej ekonomiczne, bo nie generuje firmie dodatkowego, stałego kosztu, który może wpłynąć na cenę towaru. To opcja np. dla firm sprzedających intensywniej w sezonie letnim lub zimowym.
Ale nie tylko tu firmy znajdują oszczędności. Wybierając magazyn samoobsługowy zamiast tradycyjnego, sklep nie musi inwestować w zabezpieczenie pomieszczenia, ani w jego dostosowanie, zwłaszcza jeśli sprzedaje towar wrażliwy np. na wilgoć czy temperaturę. Magazyny samoobsługowe pod tym kątem są już przygotowanie. Hale, w których znajdują się przechowalnie są stale monitorowane, a same pomieszczenia zabezpieczone kłódką, którą najemca kupuje samodzielnie.
Wejście na teren magazynu możliwe jest wyłącznie po wprowadzeniu specjalnego kodu. We wszystkich wnętrzach magazynu panują natomiast stałe warunki. - Pod wieloma względami magazyny samoobsługowe są bezpieczniejsze dla towaru od tradycyjnego magazynu lub mieszkania, zwłaszcza jeśli sklep sprzedaje dobra luksusowe, sprzęt komputerowy, oprogramowanie lub gry - mówi Aleksandra Suwała.
Tyle metrów, ile potrzeba
Wykorzystanie magazynu samoobsługowego przez sklep oznacza także bardziej ekonomiczne podejście do powierzchni - przekonują eksperci. Dostępne w Polsce self storage dają firmom kilka opcji wynajmu - od pomieszczeń mających zaledwie 1 m sześcienny, przez, 3 m kw., 4 m kw., 5 m kw. i 7 m kw., aż po 10-metrowe boksy. Firma płaci tylko za taką przestrzeń, jaka jest jej niezbędna, Nie ponosi więc kosztów utrzymywania nadmiaru powierzchni. W połączeniu z elastycznym czasem najmu, oznacza to, że sklep może w ciągu roku korzystać z różnych przechowalni o różnym metrażu w zależności np. od poziomu sprzedaży.
Ceny najmu na rynku są dość zróżnicowane i zależą od rozmiarów boksu i czasu najmu. W przypadku Sejfboksów zaczynają się od 50 zł netto/miesięcznie. W takiej cenie można mieć boks o powierzchni 1 metra sześciennego. Za 80 zł netto można wynająć 1 m kw., a za 165 zł netto magazyn 2 metrowy. Za 5 m kw. zapłacić trzeba 300 zł netto/miesięcznie, za 6 m kw. 330 zł netto/miesięcznie, za 7 m kw. 350 zł netto/miesięcznie, a za 10 m kw. 500 zł. netto/miesięcznie. Ceny miesięcznego najmu są niższe im dłużej sklep zajmuje skrytkę. Jeśli decydujemy się na wynajem dłuższy niż 1 miesiąc możemy liczyć na rabaty. Wynajmując na rok 10 m kw. zapłacimy miesięcznie nie 500 zł netto, a 440 zł netto.
W środku magazynu
Co dokładnie magazynują w self storage sklepy internetowe? Z przechowalni korzystają przede wszystkim niewielkie sklepy sprzedające elektronikę, oprogramowanie, gry komputerowe i sprzęt RTV. W drugiej kolejności są to firmy handlujące akcesoriami samochodowymi, a także wyspecjalizowane sklepy dla kolekcjonerów np. winyli. Magazyny cieszą się także wzięciem firm, które handlują starociami oraz wyposażeniem wnętrz.
Przykładem magazynów dla dużych firm jest np. https://dblogistic.pl/magazynowanie-logistyka-magazynowa-gliwice/
Autor: Aleksandra Suwała, Sejfboksy
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*