Borys Musielak, twórca Filmastera, nie wrócił z Majorki opalony. Przyjechał za to do Polski z kontraktem - serwis Filmaster pozyskał inwestora. Jak doszło do pozyskania HackFwd, co nowego w Filmasterze i jakie są najbliższe plany, opowiada Czytelnikom DI Borys Musielak.
Grupa zagranicznych przedsiębiorców zrzeszona pod marką HackFwd zainwestowała w serwis Borysa Musielaka 191 tys. euro. Otrzymali za to 30 procent udziałów. Pozwala to wycenić wartość serwisu na około 636 tys. euro, czyli ponad 2,5 mln zł, lub też przeliczając na amerykańską walutę około 900 tys. dolarów (przy kursie sprzedaży EUR/USD w dniu 11.06.2011). Jak zatem widać, tytułowy milion dolarów za Filmastera z wywiadu przeprowadzonego niedawno z Borysem Musielakiem przez Artura Kurasińskiego to całkiem realna kwota.
Filmaster to pierwszy polski startup, w który zainwestował HackFwd. Udziałowcami w serwisie są oprócz Borysa Musielaka i HackFwd także Paweł Czerski oraz Jakub Tiałka. Negocjacje trwały około 3 miesięcy, a ostateczna decyzja o inwestycji została podjęta po kilkudniowych rozmowach, które odbywały się kilka dni temu na Majorce.
Krzysiek Gontarek, Dziennik Internautów: W jaki sposób udało się pozyskać HackFwd na inwestora dla projektu Filmaster?
Borys Musielak, Filmaster: Lars Hinchrs, twórca HackFwd, a wcześniej założyciel m.in. serwisu XING (konkurent LinkedIn), ma dość nietypowe podejście do inwestowania. Stawia przede wszystkim na zespoły i pomysły, które wydają mu się ciekawe i innowacyjne, bez specjalnego przejmowania się modelem biznesowym. Wystarczy techniczny team (weryfikacja umiejętności następuje przez test Codility) i prototyp serwisu czy aplikacji. Lars zakłada, że dobry i zmotywowany team z pomysłem jest wart więcej niż pomysł na zarabianie.
Opisując Filmastera dla HackFwd, mówiliśmy więc przede wszystkim o ciekawych rzeczach, jakie możemy zrobić z naszym algorytmem rekomendacji i o nowych usługach, jakie możemy zaoferować, znając gusta filmowe naszych użytkowników. To, w połączeniu ze świetnym wynikiem Jakuba w teście oraz udaną prezentacją zespołu, zaważyło najprawdopodobniej o sukcesie.
Jakie znaczenie miała w tym Twoja prezentacja podczas SXSW Interactive w Austin (USA)?
Ten temat przewijał się z naszych rozmowach z Larsem, Davidem Bizerem i Mikką Jarvenpaa. Myślę, że znaczenie miał przede wszystkim sam fakt, że zostaliśmy zaproszeni na SXSW i prezentowaliśmy się w Austin. To rodzaj społecznej weryfikacji - jeśli inni doceniają produkt, dodaje to pewności, że decyzja o zainwestowaniu jest słuszna.
Czy ktoś pomagał Wam w pozyskaniu HackFwd?
HackFwd to program, do którego dostać się można jedynie przez referencję od jednego z mentorów. W naszym przypadku mentorem był nasz doradca, Krzysiek Kowalczyk.
Jak obecnie rozwija się Filmaster?
Bardzo stabilnie. Dostaliśmy niezłego kopa w marcu br., tuż po udostępnieniu aplikacji mobilnej Filmaster dla iPhone, która utrzymywała się przez kilka tygodni na liście najpopularniejszych programów w polskim AppStore. Teraz przymierzamy się do zmasowanego ataku na rynki brytyjski i amerykański.
Ilu macie już użytkowników? Jak duża jest ta najbardziej aktywna społeczność Filmastera?
Konto na Filmasterze ma 13 tysięcy użytkowników. Mniej więcej połowa z tych osób regularnie loguje się do serwisu lub aplikacji mobilnej.
Czy możesz podać jakieś statystyki dotyczące aktywności użytkowników?
Najbardziej zaskakująca jest średnia filmów, jakie oceniają użytkownicy: to aż sto ocen na użytkownika. Są jednak szaleńcy którzy wystawili aż 12 tysięcy ocen, a osób z ponad tysiącem jest aż 185.
Dlaczego strony filmaster.pl i filmaster.com tak się różnią? Czy to zapowiedź nowej wersji serwisu?
Tak, od kilku miesięcy pracujemy nad odświeżeniem strony internetowej. Na podstawie 50 mockupów przygotowanych przez chłopaków z 2ia.pl nasza graficzka przygotowała nowy design. Aktualnie kończymy prace nad jego wdrożeniem, a premiera szykowana jest na sierpień. Będzie znacznie bardziej przejrzyście i przyjaźnie, szczególnie dla nowych użytkowników, poznających dopiero Filmastera. Większa będzie też personalizacja (treść serwisu dostosowująca się do użytkownika, nie tylko same rekomendacje), a integracja z programem telewizyjnym pozwoli nam przypominać użytkownikom o ciekawych filmach wyświetlanych w TV, trafiających w ich gusta.
Wracając do pieniędzy - jak zostaną zainwestowane pozyskane fundusze?
Priorytetem jest w tej chwili wdrożenie nowej wersji serwisu, której zajawka znajduje się od kilku dni na filmaster.com oraz aktualizacji aplikacji iPhone i wydanie aplikacji Android z funkcjonalnością rekomendacji filmów nie tylko w okolicznych kinach, ale też w telewizji.
Ale to tylko początek. To, co planujemy w dłuższym okresie, to stworzenie kilku niezależnych aplikacji, bazujących na API Filmastera, ale skierowanych do innej grupy docelowej niż serwis. Jednym z bardziej ambitnych koncepcji jest internetowa gra polegająca na odkrywaniu nieznanych filmów, ale stworzona w stylistyce bardziej podobnej do Second Life niż do tradycyjnego serwisu filmowego.
Jeśli chcecie być na bieżąco, zapraszamy do obserwacji nas na Twitterze i Facebooku, gdzie publikujemy aktualne newsy na temat Filmastera.
Czy FM będzie serwisem komplementarnym do Filmwebu, IMDB lub Criticker czy konkurencyjnym?
Zdecydowanie komplementarnym. Konkurowanie z IMDB jest z góry skazane na porażkę. Nam chodzi o to, żeby stworzyć coś zupełnie nowego, innowacyjnego, z potencjałem na stanie się światowym hitem na miarę gier firmy Zynga czy serwisów takich, jak Foursquare czy GetGlue. Celujemy bardzo wysoko.
Dziękujemy za rozmowę
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*