Bioniczne kończyny to temat, do którego wracamy co jakiś czas. Nie tak dawno temu robiła na nas wrażenie robotyczna noga naukowców z Chicago, która umożliwia dość normalne chodzenie. Bioniczna noga jest generalnie dużym wyzwaniem, bo opiera się na niej cały ciężar ciała i problemy w działaniu mogą owocować upadkiem.

Trzeba przyznać, że osiągnięcie naukowców z Chicago blednie przy tym, co na konferencji TED zaprezentował Hugh Herr, założyciel i szef firmy BiOM. Ambicją tej firmy jest stworzenie takich bionicznych kończyn, które umożliwią podejmowanie każdej aktywności w jak najbardziej naturalny sposób. Nie chodzi tylko o to, aby człowiek mógł jako tako chodzić. Chodzi o to, by mógł naturalnie chodzić, biegać, wspinać się a nawet... wyrażać się ruchem, tak jak robią to ludzie mający swoje naturalne kończyny. 

Aby osiągnąć ten cel, trzeba wiedzieć jak wykonać wiele nieprzewidzianych ruchów. To z kolei wymaga zebrania mnóstwa informacji o tym, jak porusza się człowiek w określonych sytuacjach. To dużo pracy, ale efekty są niezwykłe. Na filmie poniżej możecie zobaczyć prezentację Herra, której zwieńczeniem jest taniec wykonany przez Adrianne Haslet-Davis. Kobieta straciła nogę, ale mogła zatańczyć znów dzięki nodze bionicznej. Taniec zaczyna się ok. 17 minuty nagrania, choć warto zobaczyć całość.

Szczerze powiedziawszy nawet w niektórych filmach roboty nie ruszały się tak zgrabnie. Nie trzeba zresztą czekać na tancerkę, aby dostrzec niezwykłość protez firmy BiOM. Patrząc na to jak porusza się Hugh Herr w czasie swojego wystąpienia można naprawdę zapomnieć, że ten człowiek też ma sztuczne nogi.

W przyszłości bioniczne kończyny nie muszą być tylko równie dobre jak naturalne. Mogą być lepsze. Mogą mieć konstrukcję dostosowaną specjalnie do określonych zadań, tak jak bioniczna ręka pewnego perkusisty, o którym pisaliśmy w DI. Naukowcy są też na drodze do stworzenia protez z odczuciem dotyku.