Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Aukcja LTE: Plus mówi o "manifestacji pogardy" ze strony ministra

28-09-2015, 11:15

Minister cyfryzacji podpisał porozumienie, które ma skończyć przeciągającą się aukcję w sprawie LTE. Polkomtel protestuje i mówi o "manifestacji pogardy". Tymczasem niektórzy eksperci obawiają się, że choć rozporządzenie zakończy aukcję, może uruchomić inne przydługie procedury.

Dziennik Internautów już kilka razy pisał o o "niekończącej się aukcji LTE".

Od lutego trwa aukcja na rezerwację cennych częstotliwości z zakresu 800 MHz i 2,6 GHz. Pozwolą one na dalsze rozwijanie usług szybkiego internetu mobilnego (LTE). Najlepiej byłoby, gdyby te częstotliwości przydzielono szybko. Niestety aukcja ciągnie się i ciągnie, a łączna cena przekroczyła 7 mld zł. Nie jest to wcale powód do radości. Jeśli operatorzy słono zapłacą za częstotliwości, usługi raczej nie będą oferowane w niskich cenach. 

Awantura o aukcję LTE

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji postanowiono zmienić rozporządzenie w sprawie przetargu, aukcji oraz konkursu na rezerwację częstotliwości lub zasobów orbitalnych. Nowelizacja miała polegać na dodaniu przepisu, który pozwalałby na zakończenie aukcji na częstotliwości w przypadku niezakończenia jej w ciągu 115 dni.

Przeciwko zmianie rozporządzenia zaprotestowali operatorzy P4 i Polkomtel. Zastrzeżenia miała również organizacja Business Centre Club, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji oraz Polska Izba Radiodyfuzji Cyfrowej. Wszyscy krytycy mówili jedno - aukcja LTE była źle przygotowana, ale nie można jej zakończyć poprzez zmianę zasad gry w trakcie gry. Coś takiego mogłoby być naruszeniem standardów konstytucyjnych i mogłoby prowadzić do podważania wyniku aukcji nawet po jej upragnionym zakończeniu. 

W Połowie września operatorzy Polkomtel i P4 zaapelowali do Prezydenta oraz do wielu innych organów, by zaskarżyły one projekt rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego. Chyba jeszcze nigdy się nie zdarzyło, aby zmiana rozporządzenia dotyczącego telekomunikacji wywołała takie emocje. 

Rozporządzenie podpisane

W piątek Dziennik Internautów informował, że minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki podpisał rozporządzenie. Jest ono opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Zrobiono zdecydowany krok, by aukcję zakończyć, ale przeciwnicy takiego rozwiązania nie milkną. Polkomtel wydał bardzo zdecydowane oświadczenie w tej sprawie. 

Minister Andrzej Halicki podpisał rozporządzenie dotyczące bezprawnego zakończenia aukcji. Oznacza to, że minister polskiego rządu zlekceważył głos i opinie rynku, którego dotyczą wprowadzanie przepisy. Jest to sytuacja bezprecedensowa, w której minister narzuca regulacje całkowicie nie licząc się z tymi, których ta regulacja dotyczy.

Jesteśmy poruszeni pozornością organizowanych przez ministra konsultacji z udziałem przedstawicieli branży i czołowych ekspertów powołanych przez samego ministra. Należy podkreślić, że eksperci pracujący na zlecenie Rady ds. Cyfryzacji przy Ministrze Administracji i Cyfryzacji oraz samego ministra wypracowali rozwiązania pozwalające wyjść z impasu i zakończyć: po pierwsze kryzys wywołany przez źle przygotowaną dokumentację aukcyjną, a po drugie samą aukcję zgodnie z prawem. Ich praca została zaprzepaszczona.

Jest to jedyna w swoim rodzaju manifestacja pogardy dla przepisów prawa i konstytucji. Równie przedmiotowo minister potraktował autorytety prawnicze, konstytucjonalistów, ekspertów i izby gospodarcze.

Skutki rozstrzygnięć podejmowanych przez ministra Halickiego będą w sposób oczywisty obciążały kolejny rząd. Zamiast szybkiego Internetu i tanich usług telekomunikacyjnych w krótkim czasie, Minister Halicki wystawia skarb państwa na bezprecedensowe roszczenia, a obywateli na brak dostępu do szybkiego Internetu.

Polkomtel podtrzymuje apel do wszystkich organów Państwa o złożenie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie rozporządzenia ministra Halickiego.

Można było inaczej?

W oświadczeniu Polkomtela jest mowa o tym, że eksperci z Rady ds. Cyfryzacji wypracowali rozwiązania, które miały pozwolić na zakończenie aukcji bez kontrowersyjnego rozporządzenia. Pewne informacje na ten temat znajdziecie na stronie MAC np. jest tam notatka ze spotkania zespołu Rady, który zajmował się tą sprawą. Jest też kopia rekomendacji tego zespołu. 

Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu jest unieważnienie aukcji i szybkie dokonanie zmian w prawie telekomunikacyjnym. Oczywiście nie jest to łatwe. Z drugiej strony zespół ekspertów zauważył, że przyjęcie rozporządzenia może doprowadzić do wieloletnich procesów cywilnych i postępowań administracyjnych. Jeśli ten scenariusz się ziści, cel stojący za kontrowersyjnym rozporządzeniem właściwie nie zostanie osiągnięty.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E