Sony nadal płaci za rootkita
Wytwórnia Sony BMG zapłaci władzom Kalifornii i Teksasu 1,5 mln USD odszkodowania za to, że w zeszłym roku wprowadziła na rynek w tych stanach płyty CD zawierające rootkita. Mimo, że sprawa "rootkita od Sony" ciągnie się już długo, to prawdopodobnie nie koniec pozwów i odszkodowań.
W zeszłym roku wytwórnia Sony BMG wydała płyty, które zawierały oprogramowanie antypirackie MediaMax lub XCP. Oprogramowanie to zachowywało się jak typowy szkodnik - na komputerze instalowało się bez wiedzy użytkownika i otwierało "tylną furtkę" do systemu. Po pewnym czasie z tej furtki skorzystały prawdziwe szkodniki.
Pod naciskiem opinii publicznej Sony ogłosiło program wymiany płyt, na całkowicie bezpieczne. W międzyczasie do sądu trafił pozew zbiorowy złożony przez klientów Sony. Zakończył sie on się ugodą w styczniu br.
Teraz przyszedł czas na kolejne odszkodowania. Na mocy porozumienia pomiędzy przedstawicielami stanów Kalifornia i Teksas, firma Sony zapłaci 1,5 mln USD odszkodowania. Obywatele mieszkający w tych stanach mogą starać się o te pieniądze wypełniając odpowiednie dokumenty.
Trzeba tu zaznaczyć, że niektórzy klienci zniszczyli swoje odtwarzacze CD w czasie prób usunięcia antypirackiego oprogramowania Sony. Pieniądze pozyskane w ramach umowy będą przeznaczone również na pokrycie tych szkód.
W porozumieniu firma Sony BMG zobowiązała się również do zaprzestania sprzedaży płyt CD zawierających ukryte oprogramowanie i poprawienia praktyk związanych z informowaniem klienta o stosowanych zabezpieczeniach.
W przyszłym roku do sądów w USA mogą trafić kolejne pozwy dotyczące tej sprawy. Jeden zostanie złożony prawdopodobnie przez Federalną Komisje Handlu (FTC). Jest wysoce prawdopodobne, że inne stany USA pójdą w ślady Kalifornii i Teksasu i również będą żądać odszkodowań.
Jeszcze w zeszłym roku konsekwencje poniesione przez Sony w związku z rootkitem na płytach były określane przez komentatorów jako "nieznaczące". Sprawa ciągnie się juz jednak dwa lata i jak widać, jej koszty dla Sony ciągle rosną.