Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Archiwizator Allegro dla fiskusa - wiele wątpliwości prawnych

09-01-2012, 08:38

Izba Skarbowa we Wrocławiu chce mieć bazę danych udostępniającą archiwalne informacje z serwisów aukcyjnych od 2007 roku. Według prawników komentujących sprawę dla DI można mieć wątpliwości prawne i to w oparciu o kilka ustaw, m.in. Ustawę o kontroli skarbowej oraz Konstytucję RP.

robot sprzątający

reklama


Dziennik Internautów w ubiegłym tygodniu poinformował o przetargu ogłoszonym przez Izbę Skarbową we Wrocławiu. Chodzi o bazę danych online, która ma nie tylko udostępniać wiele danych o aukcjach i użytkownikach Allegro, ale także łączyć ze sobą takie dane, jak nicki, numery telefonów itd.

Czytaj: Izba Skarbowa chce archiwum aukcji od 2007 roku

Zamówienie od razu wzbudziło wątpliwości Czytelników DI. Prawnicy, których spytaliśmy o zdanie, również uznali zamówienie za interesujące. Dziś możemy przedstawić ich bardziej obszerne opinie na ten temat. Komentarze przygotowali Michał Kluska (aplikant adwokacki – Kancelaria Olesiński & Wspólnicy) oraz Grzegorz Leśniewski (prawnik w Kancelarii Olesiński & Wspólnicy).

* * *

Ogłoszony 30 grudnia 2011 roku przetarg nieograniczony pt. "Dostęp do bazy danych wraz z narzędziem do wyszukiwania archiwalnych danych z platformy aukcyjnej Allegro oraz serwisów ogłoszeniowych dla Izby Skarbowej we Wrocławiu" wzbudza duże poruszenie w szczególności wśród osób zainteresowanych tematyką ochrony danych osobowych. Warto przeanalizować przedmiot tego zamówienia oraz samą procedurę jego udzielania z perspektywy ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (dalej: "UKS"), ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (dalej: "UODO") oraz ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (dalej: "UPZP").

Wychodząc od przepisów UKS, organy skarbowe, w celu realizacji ustawowo określonego zakresu zadań, do którego należą między innymi kontrola rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania i ujawnianie niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej, mogą zbierać i wykorzystywać informacje, w tym dane osobowe, o zdarzeniach mających bezpośredni wpływ na powstanie lub wysokość zobowiązania podatkowego oraz przetwarzać je w rozumieniu przepisów o ochronie danych osobowych, także bez wiedzy i zgody osoby, której dane te dotyczą (art. 7c ust. 1 UKS). W tym kontekście trzeba jednak wskazać na trzy istotne kwestie.

Po pierwsze, ww. informacje powinny być udostępniane wyłącznie na podstawie postanowienia organu kontroli skarbowej, na które przysługuje zażalenie. Ustawodawca wymaga więc od organu gromadzenia danych od podmiotów zewnętrznych w ramach ściśle określonej procedury.

Po drugie, zgodnie z brzmieniem przepisu, to organ jest uprawniony do gromadzenia i przetwarzania ww. danych – brak jest w UKS podstaw do uznania, że może zlecać wykonanie takich czynności podmiotom z sektora prywatnego.

Po trzecie wreszcie, w związku z brzmieniem art. 51 Konstytucji RP, zakres informacji zbieranych przez władze publiczne nie może być szerszy niż jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawa – tu powstaje pytanie, czy jakikolwiek organ powinien posiadać bazę obejmującą dane tak osób fizycznych, jak i prawnych, w zakresie znacznej części dokonanych przez te osoby transakcji sprzedaży, a nawet numerów komunikatorów internetowych (np. Gadu-Gadu) tych osób.

Michał Kluska, aplikant adwokacki – Kancelaria Olesiński & Wspólnicy

* * *

Jak wynika z SIWZ, przedmiotowa baza danych ma być prowadzona przez podmiot prywatny, którego uprawnienie do prowadzenia takiej bazy nie wynika z UKS. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że baza ta ma zawierać (już zawiera) dane osobowe podlegające ochronie na podstawie UODO. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że z dniem 1 stycznia 2012 roku nawet dane osobowe przedsiębiorców, uwidocznione w ewidencji działalności gospodarczej, podlegają ochronie na podstawie przepisów UODO. Oznacza to, że przetwarzanie przez podmioty prywatne, dla celów prowadzonej przez nie działalności gospodarczej, danych osobowych użytkowników Allegro i serwisów ogłoszeniowych wymaga podstawy prawnej lub zgody tych osób. Takiej zgody na przetwarzanie danych osobowych przez nieograniczony krąg podmiotów, w niesprecyzowanym celu, przez nieokreślony czas, z całą pewnością nie można domniemywać z faktu, że dane te fragmentarycznie zostały udostępnione w internecie, w ramach kilku różnych aukcji.

Warto wskazać także na regulacje wynikające z PZP, które nakazują organizować postępowania w sposób umożliwiający konkurencję pomiędzy potencjalnymi wykonawcami. Wydaje się, że skoro zamawiający zorganizował przetarg nieograniczony to przyjął (nie jest jasne, na jakiej podstawie), że prawa do archiwum aukcji oraz do treści stron "o mnie" użytkowników Allegro, które potencjalnie mogą przecież w jakimś zakresie być objęte prawami wyłącznymi grupy Allegro.pl, przysługują jednak również innym podmiotom. Skoro więc, według zamawiającego, przedmiot zamówienia może zostać wykonany przez więcej niż jednego wykonawcę, to może budzić wątpliwości, dlaczego zamawiający zakreślił tak krótkie terminy - 10 dni na złożenie oferty i 3 dni na wykonanie umowy od zawarcia umowy. Realizacja przedmiotu zamówienia w takim terminie "od podstaw" albo i "z solidnego fundamentu" może być utrudniona.

Reasumując – niewątpliwie mamy do czynienia z ciekawym problemem prawnym i to w oparciu o co najmniej kilka ustaw. Sprawa słusznie wzbudza niepokój – a wszystkie wątpliwości wokół niej powinny zostać rozwiane.

Grzegorz Leśniewski, prawnik w Kancelarii Olesiński & Wspólnicy

Czytaj: Podatek zapłacony, a karne odsetki "lecą"


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Freepik



fot. Freepik




fot. Freepik