Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Apple zapłaci 2,25 mln dol. za kłamliwe reklamy

08-06-2012, 22:10

Za reklamowanie funkcji 4G nowego iPada w Australii, gdzie urządzenie nie obsługuje tego typu sieci, Apple będzie musiało zapłacić 2,25 miliona dolarów - informuje The Australian. Sprawie przyglądają się również regulatorzy z innych państw.

robot sprzątający

reklama


Koncern z Cupertino zgodził się na zapłacenie 2,25 miliona dolarów ugody w związku z reklamami nowego iPada, które miały wprowadzać w błąd użytkowników - informuje The Australian (zob. Apple agrees to pay $2.25m as iPad 4G claim penalty).

Czytaj także: Ponad 600 tys. komputerów Mac zarażonych wirusem Flashback

O okłamywanie użytkowników firmę Apple oskarżyło australijskie ACCC, które troszczy się o prawa konsumentów. Problem miało stanowić oznaczenie 4G i eksponowanie go w reklamach pomimo świadomości, że nowy iPad wspiera tego typu technologię tylko w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Poza karą w wysokości 2,25 miliona dolarów, Apple będzie musiało pokryć też około 300 tysięcy dolarów kosztów, które poniosło ACCC, by walczyć o prawa konsumentów. Biorąc jednak pod uwagę miliardowe zyski koncernu Apple, które skokowo rosną niemal w każdym kwartale, kara taka nie będzie zbyt dotkliwa dla amerykańskiej firmy.

Wcześniej również regulatorzy z Wielkiej Brytanii informowali o tym, że zamierzają się przyjrzeć reklamom nowego iPadaOtrzymaliśmy 24 skargi dotyczące informacji na temat 4G na stronie iPada - informował rzecznik prasowy brytyjskiego Advertising Standards Authority. - Obecnie upewniamy się, że są podstawy do wszczęcia śledztwa.

Czytaj także: Wymienił nerkę na iPada, tera sam potrzebuje nowej


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: The Australian