Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Antywirus dla Androida - czy potrzebny?

07-11-2008, 08:49

Potencjał otwartej platformy mobilnej Android dostrzegli producenci zabezpieczeń. Firma SMobile udostępniła aplikację VirusGuard dedykowaną właśnie dla tego systemu. Co ciekawe, specjaliści nie doradzają natychmiastowego zakupu, bo wirusy na Androidzie i tak nie będą miały łatwo.

robot sprzątający

reklama


Aplikacja VirusGuard dla Androida została wydana przed dwoma dniami. Jej producent zapewnia, że Android to bardzo obiecująca platforma, która jednak wymaga ochrony, podobnie jak inne. SMobile ma już doświadczenie w tworzeniu zabezpieczeń dla urządzeń BlackBerry, smartfonów z systemami Windows Mobile i Symbian oraz dla iPhone'a.

W informacji prasowej na temat programu SMobile podaje, że posiada dane na temat 400 szkodników mobilnych różnego typu (robaków, trojanów, wirusów), które mogą infekować przez karty pamięci i przeglądarki. W przyszłości SMobile ma zamiar wydać firewall, antyspam i narzędzie do tworzenia kopii zapasowych, które będzie dedykowane dla urządzeń z Androidem.

Zazwyczaj specjaliści od bezpieczeństwa zalecają stosowanie zabezpieczeń, ale tym razem jest nieco inaczej. O bezpieczeństwie Androida zapewnia Charlie Miller, analityk Independent Security Evaluators. Ten sam, który... znalazł pierwszą lukę w Androidzie.

W wypowiedzi dla PC World Miller podkreślił, że aplikacje na Androidzie są uruchamiane z użyciem maszyny wirtualnej. Jeśli program będzie chciał przeprowadzić jakąś niebezpieczną operację, to maszyna wirtualna spyta użytkownika o zgodę. Przykładowo jeśli użytkownik ściągnie grę z wirusem i wirus ten będzie chciał uzyskać dostęp do konta e-mail, użytkownik zostanie spytany o pozwolenie.

W Androidzie znaleziono już luki pozwalające na natywne instalowanie aplikacji (bez maszyny wirtualnej), ale uważane są one za trudne do wykorzystania. Charlie Miller stwierdził, że antywirus dla Androida może uspokoić ludzi bardzo troszczących się o bezpieczeństwo. Sam jednak przyznał, że nie kupiłby go.

Miller dodał też, że Android pomimo iż jest platformą open source, nie jest w jakiś szczególny sposób narażony na ataki i zainteresowanie cyberprzestępców. Jego zdaniem użytkownicy urządzeń takich, jak iPhone i BlackBerry, są w podobnym stopniu podatni na zagrożenia z sieci.

Cyberprzestępcy wolą komputery

Zabezpieczeń dla urządzeń przenośnych nie brakuje. Dostarczają je m.in. tacy producenci jak McAfee, Symantec oraz F-Secure. Mimo to specjaliści przyznają, że cyberprzestępców bardziej interesują komputery osobiste niż urządzenia przenośne. Na takich urządzeniach znajduje się mniej danych i rzadko są to dane tak wrażliwe, jak np. numer karty kredytowej. Poza tym na rynku urządzeń przenośnych brakuje dominującego systemu i trudno o masowe infekcje.

W przeszłości firma G DATA wskazywała na statystyki, które udowadniają, że nie taki wirus mobilny straszny, jakim go malują.

Stworzenie antywirusa dla Androida ma jednak nie tylko znaczenie dla bezpieczeństwa. Jest to kolejny dowód na to, że producenci programów interesują się nową platformą. Jest już antywirus dla Androida. Są gry i będzie ich więcej. Co dalej?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Internet z netbookiem w Sferii