Ale-gratka wyglądała na serwis bezpłatny, ale jej klienci mogli nieoczekiwanie dostać fakturę na kilkaset złotych. Prawo zabezpiecza teraz przed takimi serwisami, o czym twórca Ale-gratki chyba nie wiedział. UOKiK wydał decyzję nakazującą zwrot nienależnie pobranych opłat.
reklama
W sierpniu 2015 roku Dziennik Internautów ostrzegał przed serwisem Ale-Gratka. Strona kierowała swoją ofertę do ludzi, którzy chcieli sprzedać mieszkanie. Zamieszczenie ogłoszenia mogło się wydawać bezpłatne, ale po upływie darmowego okresu testowego – o ile klient nie odstąpił od Umowy - dochodziło do zawarcia umowy za 499 zł miesięcznie. Okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiące, zatem opłata mogła sięgnąć nawet 1500 zł. Ale-Gratka była rodzajem tzw. serwisu pobieraczkowego.
Mniej więcej rok temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wystosował tzw. ostrzeżenie konsumenckie dotyczące stron ale-gratka.pl, bez-posrednikow.pl, ofertynet.com.pl, ale-gratka.com, alegratka.eu oraz top-gratka.pl. Wszystkie te strony działały podobnie i były prowadzone przez firmę Invest-Net Braniewski Tomasz
Urząd w ostrzeżeniu dodał, że choć klienci Ale-Gratki dostają wezwania do zapłaty to wezwania te nie miały mocy prawnej. Skuteczne zawarcie umowy przez internet następuje jedynie w sytuacji, gdy przycisk służący do złożenia zamówienia opatrzony jest jednoznaczną informacją o tym, że zawierana umowa będzie odpłatna. W przypadku serwisów pana Braniewskiego nie spełniono tego warunku.
Dziś Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o wydaniu decyzji, w wyniku której Tomasz Braniewski, właściciel firmy Invest-Net, został zobowiązany do oddania nienależnie pobranych opłat.
Zdaniem Urzędu przedsiębiorca nie informował jasno o warunkach zawierania umowy. Jego największym błędem było to, że przycisk służący do zawierania umowy nie zawierał informacji o obowiązku zapłaty.
- Przedsiębiorca nie oznaczył przycisku „Zgłoś ofertę” informacją o tym, że zamówienie wiąże się z obowiązkiem zapłaty, co jest sprzeczne z ustawą o prawach konsumenta. Niedopełnienie tego obowiązku powoduje, że z mocy prawa nie dochodzi do zawarcia umowy. Ponadto, Invest-Net Braniewski Tomasz nie wypełniał obowiązków informacyjnych, m.in. w zakresie informowania o nazwie swojej firmy, cenie usług i czasie trwania umowy, co utrudniało konsumentom dochodzenie swoich praw - poinformował urząd.
Urząd będzie monitorował wykonywanie zobowiązania. Poniżej treść decyzji w sprawie firmy Invest-Net Braniewski Tomasz
Decyzja Nr Rwa 7 2016 by Dziennik Internautów on Scribd
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|