Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

(akt.) NetArt wchodzi na rynek wtórny domen - rusza Giełda Domen

08-09-2009, 15:06

Rynek wtórny domen to nowy cel firmy NetArt, jednego z dwóch największych graczy na rynku domen w Polsce. Firma chce umożliwić swoim klientom handel domenami będącymi już w obiegu, w ramach swej nowej usługi "Giełda Domen". Potencjał nowej platformy aukcyjnej jest ogromny - NetArt obsługuje obecnie ponad 500 tys. domen, które mogą zostać wystawione na sprzedaż przez jej klientów, a pula domen na rynku pierwotnym jest coraz mniejsza. Wejście operatora nazwa.pl na rynek wtórny domen komentują dla Dziennika Internautów eksperci z firm domenowych.

robot sprzątający

reklama


JAK WYGLĄDA HANDLOWANIE DOMENAMI NA GIEŁDZIE DOMEN NETART

Aby sprzedać lub kupić domenę, trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem serwisu nazwa.pl prowadzonego przez NetArt. Sprzedawana domena musi być ponadto utrzymywana przez abonenta w nazwa.pl. Firma wychodzi tutaj naprzeciw wszystkim, którzy chcieliby skorzystać z jej giełdy, oferując szybki, bezpłatny transfer domen do NetArt.

Okres abonamentowy, na który publikowana jest oferta sprzedaży, wynosi od 7 do 30 dni - czytamy w regulaminie. NetArt w początkowym okresie promocyjnym usługi Giełda Domen nie pobiera żadnych opłat za opublikowanie oferty ani prowizji od sprzedaży domeny. 

Co ciekawe, firma zabezpiecza się przed licytacjami "dla żartu", wymagając - przed złożeniem oferty zakupu - nie tylko rejestracji w serwisie, ale także "zabezpieczenia przez Kupującego środków finansowych na rachunku bankowym NetArt w wysokości nie niższej niż opublikowana na Giełdzie Domen Oferta Sprzedaży lub złożona przez Kupującego Oferta Zakupu". NetArt wyjaśnia dalej w regulaminie, że środki te "stanowić będą depozyt i zostaną zablokowane na czas spełnienia przez strony Warunkowej Umowy Sprzedaży oraz dokonania przez NetArt zmiany abonenta domeny".

- Wdrożenie przez NetArt platformy pozwalającej na obrót domenami na rynku wtórym jest przełomowym krokiem. Przede wszystkim wprowadza standardy zachowań uczestników rynku, które są zgodne z polskim prawem (dzięki czemu nie ma możliwości podważania skuteczności zawieranych umów) - tłumaczy Daniel Kotyras, Dyrektor ds. Marketingu i PR w NetArt.

Jak widać, NetArt stara się zagwarantować bezpieczeństwo zmiany abonenta domeny na poziomie technologicznym, prawnym i finansowym. Firma na potrzeby nowej usługi usprawniła proces zmiany abonenta usługi (tzw. cesji domeny). Mimo powyższych zapewnień o standardach i zabezpieczeń NetArt jednak nie bierze na siebie pełnej odpowiedzialności za finalizację transakcji, o czym mówi art. I punkt 7 Regulaminu korzystania z usługi Giełda Domen:

Klient akceptując Regulamin przyjmuje do wiadomości, że usługa Giełda Domen jest jedynie platformą kojarzącą Klientów, a NetArt nie gwarantuje dokonania zmiany abonenta domeny.

 

RYNEK WTÓRNY DOMEN W POLSCE DOJRZEWA

NetArt, działający na rynku domen pod marką nazwa.pl, to - zgodnie z ostatnim raportem NASK dotyczącym rynku domen w Polsce w 2. kwartale 2009 roku - drugi na rynku gracz (po Home.pl) pod względem obsługiwanych nazw domeny .pl oraz pierwszy, jeśli chodzi o procentowy podział unikalnych abonentów aktywnych domen .pl. Dziś firma ta poinformowała o uruchomieniu w ramach swoich usług platformy aukcyjnej domen - "Giełda Domen". Oznacza to wejście Netart na rynek wtórny domen internetowych, od lat obsługiwany przez szereg mniejszych i większych serwisów umożliwiających handel domenami będącymi już w obiegu, wśród których są zarówno typowe giełdy dedykowane domenom, jak i standardowe platformy aukcyjne, np. Allegro, eBay czy Świstak.

- Z punktu widzenia przeciętnego użytkownika zmienia się niewiele - uważa Paweł Gruszecki z  dyrektor firmy Vbiz.pl zajmującej się m.in. sprzedażą domen na rynku pierwotnym. - Jeśli ktoś rejestruje domenę nie po to, by ją odsprzedawać, ale żeby jej po prostu używać, to nazwa.pl oraz home.pl wciąż pozostają jednymi z najdroższych rejestratorów.

Wartość polskiego rynku domen wtórnych nie należy do wysokich w porównaniu do rynku europejskiego czy amerykańskiego. W 2008 roku suma (jawnych) transakcji stu najdroższych domen .pl wyniosła ok. 1,5 mln złotych. Jedne z najdroższych domen sprzedanych w Polsce na rynku wtórnym to orange.pl za ok. 500 tys. zł, urlopy.pl za 400 tys. zł czy plus.pl za 250 tys. zł. Trzeba jednak pamiętać, że to rynek wtórny ma większe perspektywy rozwoju niż rynek pierwotny, na którym pula dostępnych domen wciąż maleje. Dlatego też wejście NetArt na ten rynek wydaje się posunięciem, które może zaprocentować w ciągu najbliższych lat.

Wejście nazwa.pl na rynek wtórny domen internetowych to przede wszystkim kolejny sygnał, że rynek ten w Polsce dojrzał. Nazwa.pl, wprowadzając aukcje do swojego serwisu, automatycznie promuje wśród polskich firm modę na pozyskiwanie domen z rynku wtórnego. To z kolei przełoży się na ilość transakcji na tym rynku, a także na ich wartość. Dotąd na innych podobnych serwisach domenami handlowała stosunkowo nieliczna grupa zainteresowanych. Właściciel przeciętnej polskiej firmy nie wiedział, jak się za to zabrać. Strona główna nazwa.pl to miejsce odwiedzane nawet przez osoby, które nie mają dużej wiedzy z zakresu informatyki – przez właścicieli firm, marketingowców i osoby prywatne. To powinno korzystnie wpłynąć na rozwój rynku wtórnego - powiedział Dziennikowi Internautów Paweł Gruszecki.

Daniel Kotyras wyjaśnia, że wejście nazwa.pl na rynek wtórny domen jest kolejnym krokiem, który ma na celu poszerzenie koszyka usług dostępnych dla klientów tej firmy. Według Kotyrasa jest też odpowiedzią na potrzeby rynku, który w Polsce dopiero się kształtuje.

- NetArt zdał sobie sprawę z tego, iż pojemność rynku pierwotnego domen jest ograniczona i nie można jej już sztucznie zwiększyć. Zaś połączenie usług rynku pierwotnego i wtórnego to dobry sposób na przyciągnięcie dodatkowych klientów, utrzymanie istniejących i dodatkową reklamę - uważa Michał Pleban z firmy Michau Enterprises Limited, właściciel konkurencyjnego dla platformy NetArt serwisu Aftermarket.pl.

Utworzenie nowej, dużej platformy aukcyjnej niewątpliwie powinno wpłynąć na dynamikę sprzedaży usług na polskim rynku domen. Można oczekiwać także zwiększenia się puli domen dostępnych na rynku wtórnym oraz większego zainteresowania tego typu usługami wśród Polaków. Stronę nazwa.pl w czerwcu bieżącego roku odwiedziło ponad 2 mln realnych użytkowników (wg badania Megapanel), którzy wygenerowali blisko 31 mln odsłon. Warto również przypomnieć, że NetArt obsługuje obecnie ponad 500 tys. domen. Wszystkie z nich stanowią potencjalne obiekty handlu na rynku wtórnym.

- Wejście na wtórny rynek domen firmy NetArt to bardzo dobry znak dla tej branży. Utworzenie giełdy domen przez jednego z największych rejestratorów w Polsce świadczy o tym, że już nie tylko rynek pierwotny, ale również wtórny rynek domen nabiera dużego znaczenia - również dla rejestratorów - powiedział Dziennikowi Internautów Daniel Dryzek z MeetDomainers.eu. - Klienci coraz częściej poszukują domen już zarejestrowanych, droższych, ale znacznie lepszych niż te, które są wolne i można je zarejestrować za kilka złotych. NetArt wyszedł tym klientom naprzeciw - zauważa Dryzek.

 

SYSTEM BEZPROWIZYJNY, KOSZTY ODNOWIEŃ I KONKURENCJA

Jak już wyżej wspomniano, Giełda Domen NetArt nie będzie pobierać opłat za wystawienie aukcji i sprzedaż domen. Inne funkcjonujące na rynku giełdy stosują model prowizyjny - z tego się utrzymują. NetArt natomiast może sobie pozwolić na rezygnację z opłat - odnowienia domen i wzrost udziałów w rynku zapewne sowicie wynagrodzą firmie ten ruch.

- To poważny cios w inne serwisy z giełdami domen, których biznes opiera się właśnie na prowizjach od sprzedaży. Jeśli serwisy te nie będą w stanie konkurować ceną, będą musiały postawić na wyższą jakość - uważa Paweł Gruszecki. - Ale nie wszystko stracone. Giełda domen w nazwa.pl zarezerwowana jest tylko dla domen obsługiwanych przez tego rejestratora. A więc serwisy takie, jak Aftermarket.pl, wciąż pozostają miejscem pozbawionym tego istotnego ograniczenia - dodaje.

Z kolei według Daniela Dryzka z MeetDomainers.eu na uruchomieniu giełdy skorzystają  wszyscy dotychczasowi gracze. Klienci rejestratorów otrzymają nareszcie dostęp do domen z wtórnego rynku domen. Inwestorzy domenowi zyskają kolejny kanał sprzedaży swoich wartościowych domen, a o ich ofercie dowiedzą się setki tysięcy klientów NetArt. Dotychczasowe giełdy domen, takie jak Aftermarket.pl czy PPD.pl, zyskają nowych klientów, którzy dowiedzą się o wtórnym rynku domen właśnie od NetArt. Jedynymi potencjalnymi przegranymi mogą być te firmy, które w porę nie zaoferują swoim klientom obsługi w zakresie wtórnego rynku domen - uważa Daniel Dryzek.

Tymczasem Michał Pleban z konkurencyjnej giełdy domen Aftermarket.pl wyjaśnia Dziennikowi Internautów, że

sama giełda domen nie jest przedsięwzięciem zbyt dochodowym, natomiast sprawdza się jako mechanizm zwiększający lojalność istniejących klientów i pozwalający na odebranie pewnej ich liczby konkurencji. Stąd takie posunięcie, które uważam za logiczne i idące we właściwym kierunku.

Z opinią tą zgadza się także Paweł Gruszecki, który twierdzi, że stawka idzie nie o udział w zyskach na rynku wtórnym, ale o pozycję lidera na rynku pierwotnym: Haczyk tkwi we wspomnianym już wymogu, aby domeny wystawiane na giełdzie były obsługiwane przez nazwa.pl. To oczywisty sygnał „rejestrujcie u nas”, co z kolei przełoży się na ilość obsługiwanych domen i walkę o koszulkę lidera w wyścigu, w którym głównym przeciwnikiem jest Home.pl. Zagadką jest, czy home.pl odpowie konkurencyjnym serwisem z giełdą domen czy postanowi walczyć o klienta w inny sposób.

Według Daniela Dryzka w krótkim okresie nie należy spodziewać się, że uruchomienie giełdy domen przez NetArt zagrozi od razu pozycji Home.pl: Trzeba pamiętać, że na razie NetArt uruchomił tylko swoją giełdę - nie można jeszcze stwierdzić, czy będzie to sukces czy też nie. Mnie osobiście nie podoba się kwestia dużej ilości dokumentów, które towarzyszą handlowi domen na tej giełdzie. Dopóki tak będzie, wielu inwestorów domenowych, którzy mogliby wystawić swoje domeny na sprzedaż, nie zrobi tego.

Podobnie jak Gruszecki, także i organizator MeetDomainers.eu wskazuje na wysokie koszty odnowień domen w NetArt. Cena 100 zł netto za rok utrzymania domeny .pl może zostać zaakceptowana przez firmę czy osobę, która posiada kilka domen. Jeśli natomiast mówimy o inwestorach, którzy mają setki i tysiące domen - nigdy nie skorzystają z oferty utrzymania domen w takiej cenie. Jeśli NetArt chce przyciągnąć do swojej giełdy inwestorów domenowych - musi przygotować dla nich specjalne, atrakcyjne warunki utrzymania domen oraz uproszczoną procedurę cesji i sprzedaży domen na giełdzie - tak, żeby nie było konieczne wysyłanie całej masy papierowych dokumentów do przeprowadzenia każdej transakcji sprzedaży domeny - radzi firmie NetArt Daniel Dryzek na łamach Dziennika Internautów.

Jak powinien zareagować Home.pl i czy w ogóle powinien reagować?

- Nie jest tajemnicą, że Home.pl już od dłuższego czasu próbuje wejść na wtórny rynek domen - jak na razie bez powodzenia. Jak widać również, jego największy konkurent NetArt ubiegł Home.pl w tym wyścigu. 1-0 dla NetArtu. To jednak dopiero początek tej rozgrywki i wszystko może się jeszcze wydarzyć - mówi Daniel Dryzek. Jego zdaniem w najbliższej przyszłości będzie liczyło się to, jak zareaguje Home.pl - czy stworzy konkurencyjny projekt, czy zaoferuje swoim klientom domeny z wtórnego rynku domen. Myślę, że nie ma wyjścia i wkrótce możemy się spodziewać odpowiedzi ze strony Home.pl. A póki co cieszmy się, że wtórny rynek domen rozkwita - każdy nowy projekt wzmaga konkurencję i promocję tego rynku oraz branży domen w ogóle. Dużo ciekawych projektów dopiero czeka na realizację, więc na pewno w najbliższym czasie nie będziemy się nudzić - dodaje organizator spotkania handlarzy domen MeetDomainers.eu.

Pan Andrzej Bartosiewicz z NASK jest natomiast zaskoczony tym posunięciem NetArt:

Zdziwiło mnie to ale jednoczesnie pozytywnie zaskoczyło, że NetArt ze swoim konserwatywnym podejściem jednak zdecydował się na wejście na rynek wtórny. Pytanie czy obsługiwanie dużej ilosci domen przekłada się na potencjał klientów rynku wtórnego? Firmy takie jak "dropped.pl" są ukierunkowane na rynek wtóryny i mimo że mają znacznie mniej klientów niż np. NetArt to są to klienci rynku wtórnego. Nie mam pewności czy klienci NetArt to faktycznie grupa docelowa na zakup/sprzedaż domen z aftermarket, ale to już decyzja biznesowa firmy NetArt.

Jak dotąd przedstawiciele Home.pl, głównego konkurenta NetArt na rynku domen, nie odpowiedzieli na prośbę Dziennika Internautów o udzielenie komentarza w tej sprawie.

 

W aktualizacji dodano wypowiedzi Daniela Dryzka z MeetDomainers.eu oraz Andrzeja Bartosiewicza z NASK


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły: