Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Zysk netto sklepu jest coraz niższy, warto jednak zwrócić uwagę, że firma bardzo dużo wydaje na inwestycje, które w dłuższej perspektywie powinny przynieść nie tylko wyższe przychody, ale i wyższe zyski. Poprawie powinna także ulec pozycja względem konkurencji, również na nowych rynkach, takich jak tablety.

Od kilku kwartałów systematycznie spada zysk netto Amazonu. Największy na świecie sklep internetowy cały czas pokazuje coraz wyższe przychody. Szybciej zwiększają się jednak koszty jego działalności, co w dużej mierze związane jest z agresywnymi działaniami marketingowymi - promocyjnymi cenami czy też darmowymi przesyłkami (do Polski od października zeszłego roku). Część inwestorów martwi się, że pogarszający się wynik netto w końcu zamieni się w stratę.

>> Czytaj także: Amazon: Prawie 10 mld USD przychodów

Wyniki finansowe za ostatni kwartał pokazały 51-proc. wzrost przychodów (do 9,91 mld USD) oraz 8-proc. spadek zysku netto (do 191 mln USD). Kurs akcji firmy w piątek zamknął się na poziomie 222,52 USD, niewiele poniżej rekordu wszech czasów (a także o 0,62 proc. niżej niż dzień wcześniej). Niby więc inwestorzy mówią o niepokoju związanym z coraz niższym zyskiem, z drugiej jednak wciąż nabywają akcje Amazonu. Warto dodać, że 2 sierpnia 2010 roku jedna akcja Amazonu warta była 117,57 USD, dzisiaj - prawie dwukrotnie więcej.

Wiara w potencjał sklepu jest więc duża. Posiadacze kapitału są przekonani, że będzie on w stanie nie tylko sprostać konkurencji, ale także dalej zarabiać i zwiększać swoje przychody. Ogromny potencjał tkwi zwłaszcza w czytniku e-książek Kindle oraz samych e-książkach, których sprzedaje się obecnie więcej niż tradycyjnych.

Sonda
Dokonałeś/-aś w tym roku zakupów w Amazonie?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Serwis inwestycyjny Barron's uważa, że takie podejście jest jak najbardziej słuszne. Potencjał wzrostowy akcji Amazonu jest spory - przynajmniej od 10 do 25 proc. Analitycy zwracają uwagę, że firma zwiększa wydatki inwestycyjne, co powinno znaleźć pozytywne odzwierciedlenie w przychodach, a ostatecznie także w zysku netto. Inwestycje mają poza tym to do siebie, że w końcu są kończone.

Amazon intensywnie rozwija swoją sieć magazynów. Na ten rok planował początkowo zwiększenie ich liczby o 9, teraz mówi się o przynajmniej 15. Jest chęć otwarcia nowych lokalnych sklepów, w tym m.in. w Australii. Trwają także prace nad tabletem, o którym mówi się, że może stać się prawdziwą alternatywą dla iPada. Rozwijane są również usługi chmurowe.

>> Czytaj więcej: Tablet Amazonu: Niska cena gwarantem sukcesu?

To wszystko generuje koszty, a nie znajduje, póki co, pokrycia w bieżących przychodach. Dotychczasowa strategia firmy się sprawdzała - poszerzanie oferty, agresywne promocje, jak również powiększanie sieci dystrybucyjnej pozytywnie wpływały na poziom sprzedaży. Firma cały czas pozostaje także rentowna. Niższe zyski to jednak efekt nie tylko rozbuchanych programów promocyjnych, ale także kosztownych inwestycji.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING