Pakiet Creative Suite firmy Adobe przestanie się rozwijać jako oprogramowanie pudełkowe. Firma skupi się na usłudze chmurowej i choć wiele osób może to zdenerwować, w tę właśnie stronę rynek oprogramowania zmierza.
reklama
Wczoraj na konferencji Adobe MAX firma Adobe ogłosiła, że skupi się w przyszłości na dostarczaniu oprogramowania w ramach abonamentowej usługi chmurowej Creative Cloud. Rozwijany od 10 lat pakiet Creative Suite nie doczeka się już nowej wersji.
Co ważne, pakiet pudełkowy nadal będzie dostępny w sprzedaży i firma będzie wydawać dla niego łatki. Po prostu nie powstanie Creative Suite 7.
Co istotne, Creative Cloud jest usługą pozwalającą na instalowanie oprogramowania lokalnie i pracę przy komputerze bez łącza internetowego. Zmienia się jednak sposób dostępu do aplikacji i płacenia za nią. Zamiast kupowania licencji na zawartość pudełka mamy opłatę abonamentową.
To jest odważna decyzja. Z oprogramowania Adobe korzysta wielu ludzi będących profesjonalistami albo amatorami o dużych umiejętnościach. Część z tych ludzi będzie czuła się źle z obowiązkową przesiadką na chmurę.
Przedstawiciele Adobe twierdzą, że oprogramowanie chmurowe odnosi ogromny sukces, a płynącą z niego korzyścią jest przerzucenie wielu problemów na dostawcę. Zamiast zastanawiać się nad kupnem nowego pudełka co jakiś czas, klient po prostu płaci stałą cenę i dostaje to, co najnowsze.
W chwili obecnej korzystanie z Creative Cloud kosztuje 24,59 EUR za dostęp do jednej aplikacji miesięcznie oraz 61,49 EUR za dostęp do wszystkich aplikacji i usług. Są też dodatkowe plany dla obecnych użytkowników Creative Suite, dla zespołów i firm oraz instytucji edukacyjnych.
Korzystanie z Creative Cloud może obniżyć koszty korzystania z oprogramowania Adobe, ale głównie dla osób, które korzystają z wielu aplikacji. Zaletą usługi chmurowej jest również to, że można zacząć z niej korzystać bez wydawania bardzo dużych kwot na początku.
Z drugiej strony kupno wersji pudełkowej zawsze można było odłożyć, co dawało nieco kontroli nad wydatkami. Trudno też powiedzieć, jak będą kształtować się ceny usług chmurowych wraz z postępem zanikania oprogramowania pudełkowego.
Porzucenie Creative Suite na rzecz Creative Cloud to tylko objaw większego chmurowego trendu. Jeszcze pięć lat temu pakiet biurowy online uważano za coś niezwykle dziwnego, ale teraz nawet Microsoft skupia się na usłudze chmurowej tego typu. Cały świat smartfonów i tabletów nie miałby sensu bez usług chmurowych.
Za tym trendem stoją argumenty nie tyle technologiczne, ile biznesowe. Producenci oprogramowania wychodzą z roli wytwórców i sprzedawców, a stają się dostawcami usług, podobnie jak telekomy. Zawieramy z nimi umowy na określony czas, oddajemy im więcej informacji o sobie, przyzwyczajamy się do płacenia im stale, a nie tylko przy okazji najnowszego wydania. Nasze urządzenia stają się powoli terminalami do odbioru usług.
Adobe wczoraj zdecydował o przejściu na ten model i kropka. Kto będzie następny?
Od autora: Czwarty akapit tego tekstu został dodany po spostrzeżeniach poczynionych przez Czytelnika, któremu dziękujemy za cenną uwagę (zob. komentarze poniżej).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|