Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

ACTA: Wyciekł cały szkic porozumienia

25-03-2010, 11:43

W internecie jest dostępny dokument zawierający cały szkic ACTA. Nie jest to wersja najbardziej aktualna, ale pierwsza dająca tak szerokie spojrzenie na międzynarodowe porozumienie antypirackie, które może wprowadzić drakońskie prawo w imię walki z piractwem. Na obecnym etapie można powiedzieć, że ACTA będzie dotyczyć nie tylko podrabianych towarów.

O ACTA Dziennik Internautów pisał ostatnio we wtorek. Unia Europejska rzekomo chce opublikowania szkicu tego porozumienia, które wzbudza ogromne obawy. Chęci to jednak za mało. Kontrowersyjny dokument od dłuższego czasu powstaje w tajemnicy, a do prac nad jego treścią dopuszczono m.in. amerykański przemysł. Jednocześnie szczegóły dotyczące prac są ukrywane przed tak ważnymi instytucjami, jak Parlament Europejski.

>>> Czytaj: UE chce opublikowania szkicu dokumentu

Nasza wiedza o ACTA pochodzi z różnych przecieków, z których każdy pokazywał tylko część dokumentu. Dwa dni temu grupa La Quadrature du Net opublikowała kolejną rzecz, której opinia publiczna zobaczyć nie miała. 

Dokument (plik PDF) jest skanem, ma 56 stron. Widnieje na nim data 18 stycznia 2010, co sugeruje, że nie jest to najnowsza wersja ACTA. Ostatnia runda rozmów miała bowiem miejsce w dniach 26-29 stycznia w Meksyku. Przeciek jest jednak istotny, bo po raz pierwszy ukazuje ACTA w całości.

Zbadanie dokumentu może zająć nawet kilka tygodni. Na każdej z jego stron mogą znajdować się zapisy bardzo istotne nie tylko dla internautów. Wiele z nich ujęto w nawiasy kwadratowe, co znaczy, że pomiędzy stronami negocjacji nie ma zgody co do brzmienia tych przepisów.

W chwili obecnej można z grubsza ocenić, czego ACTA dotyczy. Można już powiedzieć, że chodzi o coś więcej niż podrabianie towarów. W pierwszym rozdziale znajduje się szerokie pojęcie "własności intelektualnej", które dotyczy m.in. znaków towarowych, praw autorskich i pokrewnych, projektów przemysłowych, patentów itd.

Obserwujący prace nad ACTA prawnik Michael Geist na swoim blogu również wspomina o ostatnim wycieku i zwraca uwagę na to, że porozumienie ma regulować kwestię przeszukań nośników danych na granicach. W tej kwestii pomiędzy stronami porozumienia także nie ma pełnej zgody. Więcej na ten temat można poczytać w tekście pt. ACTA's De Minimis Provision: Countering the iPod Searching Border.

W tej chwili grupa La Quadrature du Net szuka osób, które mogłyby pomóc w przekonwertowaniu ujawnionego dokumentu na tekst (chętni mogą się zgłaszać na adres contact(AT)laquadrature.net). Można się spodziewać, że dokument zostanie dość uważnie przeanalizowany. Kolejna runda rozmów o ACTA będzie miała miejsce w kwietniu (dokładnie 12-16 kwietnia) i być może ten wyciek dostarczy informacji, które będą kolejnymi argumentami za upublicznieniem negocjacji.

>>> Czytaj więcej o ACTA w DI


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *