Teraz, kiedy ACTA upadła w UE, podpisał ją Meksyk, od dawna podchodzący do tego porozumienia sceptycznie. Prawdopodobnie ma to związek z TPP - braciszkiem ACTA.
reklama
Przedwczoraj meksykański El Universal podał, że ambasador Meksyku w Japonii podpisał kontrowersyjne porozumienie ACTA, a Meksykański Instytut Własności Intelektualnej wydał oświadczenie, z którego wynika, że kraj ten ma zamiar zaostrzać swoje prawo, aby zagwarantować wzrost gospodarczy (zob. El Universal, México firma acuerdo ACTA contra piratería).
Na pierwszy rzut oka dziwnie to wygląda.
Kiedy w 2010 roku w Meksyku odbywały się negocjacje w sprawie ACTA, nacisk opinii publicznej sprawił, że doszło tam do pierwszego publicznego spotkania ws. ACTA. To publiczne spotkanie okazało się tajne, ale był to jednak jakiś przełom.
Co więcej, w Meksyku po raz pierwszy parlamentarzyści zbuntowali się przeciw ACTA. Gdy w październiku 2011 roku pierwsze osiem państw podpisało ACTA, nie było wśród nich Meksyku. Gdy potem w styczniu ACTA była podpisywana przez kraje UE, również rzucała się w oczy nieobecność Meksyku.
Podpisanie ACTA przez Meksyk może się wydawać dziwne właśnie teraz, gdy porozumienie otrzymało tak mocny cios ze strony Parlamentu Europejskiego. Unia Europejska raczej nie przyjmie ACTA, choć oczywiście to nie wyklucza podpisania porozumienia przez inne państwa.
ACTA wejdzie w życie, jeśli ratyfikuje je co najmniej sześć państw. Poza Unią mogą to być: USA, Australia, Kanada, Japonia, Korea, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur i właśnie Meksyk. Jest jeszcze Szwajcaria, choć ratyfikowanie ACTA przez ten kraj wydaje się mało prawdopodobne.
Dobrze jest spojrzeć na to wszystko szerzej. ACTA to nie jedyne porozumienie tego typu. Ostatnio mówiło się o CETA, ale jest jeszcze TPP. Choć to ostatnie porozumienie nie dotyczy Unii Europejskiej, jest bardzo niepokojącą inicjatywą.
Meksyk dopiero w czerwcu został zaproszony do negocjacji TPP, o czym pisał m.in The New American. Ostatni szczyt G-20 odbył się właśnie w Meksyku i w czasie tej imprezy prezydent Barack Obama mówił o tym, jak ważnym partnerem dla USA jest Meksyk.
Wcześniej Meksyk chciał uczestniczyć w negocjacjach TPP, ale nie został od razu do nich dopuszczony. Wydaje się zatem, że władze Meksyku coś sobie obiecują w związku z tymi negocjacjami (albo coś im obiecano) i może to mieć związek także z podpisaniem ACTA.
Warto też chyba odnotować, że do negocjacji TPP zaproszono Kanadę. Obecnie Kanada jest krajem, w którym łączą się nici prowadzące do ACTA, CETA i TPP.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
W Rosji przyjęto kontrowersyjne poprawki do ustawy o informacji. Teraz cała nadzieja w... Putinie?
|
|
|
|
|
|