Negatywne nastawienie do firmy, rezygnacja użytkowników z zakupu produktów i opuszczenie witryny, a w efekcie decyzja o wyborze oferty konkurencji - to według ekspertów konsekwencje błędów popełnianych podczas projektowania serwisów internetowych. Eksperci ds. użyteczności stron WWW z międzynarodowej agencji interaktywnej Fortune Cookie opracowali listę 10 grzechów głównych popełnianych przy projektowaniu polskich witryn internetowych, wskazując, jakich błędów należy się wystrzegać.
Wśród najczęstszych błędów serwisów WWW polskich firm i instytucji specjaliści Fortune Cookie wskazują przede wszystkim źle opracowany system wyszukiwania plików, stosowanie jednolitego tekstu, a także łamanie spójności projektu, zarówno w obszarze graficznym, jak i funkcjonalnym. Bardzo dużym uchybieniem jest również błędne nazewnictwo podstron, które negatywnie wpływa na pozycję, jaką strony zajmują w wynikach zwracanych przez wyszukiwarki internetowe.
- Bardzo trudno jest zmienić pierwsze negatywne wrażenie użytkownika, który odwiedza firmowy serwis WWW. Jeżeli próbując znaleźć informacje o produkcie lub usłudze, użytkownik trafi na nieprzyjazną i nieczytelną dla niego stronę internetową, zamiast wrócić na nią po raz kolejny, zdecyduje się po prostu na ofertę innej firmy - mówi Szczepan Wącław, dyrektor zarządzający Fortune Cookie Poland.
Największa ilość błędów dotyczy głównie firmowych serwisów sektora MŚP oraz instytucji publicznych. W większości wypadków witryny internetowe tych dwóch grup cechuje niski poziom funkcjonalności, a także mało atrakcyjna forma graficzna. W mniejszym stopniu problemy umieszczone na liście „10 grzechów głównych polskich serwisów WWW” dotyczą międzynarodowych korporacji i spółek giełdowych, choć niestety - jak wskazują eksperci Fortune Cookie - nie jest to reguła.
- Usability to wartość produktu decydująca o jego jakości użytkowej. W przypadku biznesowych witryn internetowych bardzo ważnym aspektem jest płynna komunikacja firmy i użytkownika, której efektem jest np. decyzja zakupowa. Kluczową rolę w jej podjęciu odgrywa funkcjonalność ułatwiająca przekonanie klienta o dokonaniu dobrego wyboru - dodaje Wącław.
Największe błędy w obszarze usability w polskich serwisach firmowych
Wewnętrzne wyszukiwarki bardzo często zbyt dosłownie analizują zapytania użytkowników. Rygorystyczne traktowanie literówek oraz pozostałych błędów, a także nieuwzględnianie innych form słów lub porządku wyrazów w danej frazie w większości wypadków skutkuje brakiem wyników wyszukiwania. Zmusza to użytkownika do poprawy lub zmiany zapytania, a w najgorszym wypadku może spowodować rezygnację z dalszych poszukiwań. Rozwiązania, jakie można wykorzystać do zwiększenia funkcjonalności procesu wyszukiwania, to identyfikacja i uwzględnianie błędnie wpisanych haseł, wprowadzenie zapytania użytkownika „czy chciałeś wyszukać (poprawiona fraza)?”, podanie propozycji poprawionych lub podobnych do wpisanej fraz.
Internauci nie lubią, kiedy informacje potrzebne im od zaraz zamieszczane są w postaci plików PDF. Zaburza to interaktywność prowadzonych przez nich działań. Szczególnie uciążliwa jest sytuacja, kiedy użytkownik musi pobrać kilka lub więcej plików, aby odnaleźć interesujące go treści. Jeśli nie ma podstaw, aby sądzić, że użytkownicy zechcą pobrać i wydrukować dane informacje, nie powinny być one zamieszczane w plikach PDF. Jeśli motywem umieszczenia ich w formie plików PDF w witrynie internetowej jest brak miejsca, warto je zaprezentować z wykorzystaniem dynamicznych elementów (zakładek, karuzeli, galerii itp.) - prezentujących tylko tę część, która aktualnie interesuje internautę.
Wyróżnianie odwiedzanych odnośników to jedna z podstawowych zasad użyteczności serwisów internetowych, niestety wciąż bardzo często nieprzestrzegana. W większości serwisów brakuje wskazówek co do obecnej lokalizacji i przebytej drogi lub są one bardzo ograniczone. Wyróżnienie wcześniejszych ruchów na stronie jest jednym z najważniejszych sposobów na ułatwienie użytkownikom orientacji w serwisie, np. poprzez zmianę koloru wykorzystanego hiperłącza. Jest także niezbędne dla zapewnienia sprawnej nawigacji - niepotrzebne otwieranie już odwiedzonej strony prowadzi do frustrujących i negatywnych doświadczeń użytkowników naszej witryny.
Wyniki przeprowadzonej analizy wskazują, że informacje umieszczone w serwisach internetowych bardzo często mają postać ciągłego tekstu. Taka forma prezentacji treści ma niewielką szansę na zaangażowanie użytkownika. Internauci zwykle przeglądają strony internetowe w pośpiechu, a w przypadku trudności z wyszukaniem potrzebnych im informacji w danej witrynie w większości wypadków decydują się na jej opuszczenie i korzystają z informacji zamieszczonych w serwisie o większym poziomie funkcjonalności. Dlatego bardzo ważne jest, aby prezentować informacje w taki sposób, aby użytkownik mógł je szybko przeskanować i ocenić ich przydatność. W celu osiągnięcia tego efektu niezbędne jest wykorzystywanie zróżnicowanych form prezentacji treści, m.in. stosowanie podtytułów, wyróżnianie kluczowych słów, wypunktowanie najważniejszych informacji, a także stosowanie odstępów zwiększających przejrzystość tekstu.
Zbyt mała czcionka sprawia problemy nie tylko osobom starszym, ale również innym użytkownikom. Czytanie z ekranu monitora jest bardziej męczące, niż w przypadku druku, dlatego należy unikać wszelkich czynników, które dodatkowo zmniejszają czytelność tekstu. Niektórzy designerzy uważają, że niewielki rozmiar czcionki wygląda elegancko i profesjonalnie. Niestety użytkownik korzystający z takiego serwisu może szybko zmęczyć swój wzrok, a tym samym zniechęcić się do dalszej lektury. Tym samym serwisy oferujące podobną treść w przyjaźniejszej dla niego formie mogą łatwo zyskać dzięki temu przewagę. Konieczne jest także zapewnienie możliwości powiększania tekstu oraz zadbanie o czytelny krój czcionki i kontrast w stosunku do tła - najbardziej czytelny jest ciemny tekst na jasnym tle.
Niestety, wciąż dominuje założenie, że niemal 100 proc. powierzchni strony internetowej powinno być wypełnione informacjami. Jest to jednak błędne przekonanie, ponieważ im więcej informacji, tym mniejsza siła przekazu każdego z poszczególnych elementów. W konsekwencji użytkownikom trudniej jest odnaleźć najważniejsze informacje i zorientować się w zawartości serwisu. Jeżeli dodamy do tego nadmiernie wykorzystywane linie, krawędzie oraz migające banery to w efekcie otrzymujemy szum, zamiast przejrzystych informacji zamieszczonych w atrakcyjnej formie dla internauty. W przestrzeni wirtualnej bardzo często mniej oznacza więcej. Oszczędnie projektując strony, m.in. stosując zamiast linii i krawędzi odstępy, oraz poprzez grupowanie podobnych informacji można uzyskać ciekawe efekty wizualne, a także przychylność użytkowników ceniących sobie czytelny układ serwisów internetowych.
Internauci od lat bombardowani są inwazyjnymi formami reklamowymi, dlatego nauczyli się skutecznie je ignorować. Zjawisko to nosi nazwę ślepoty na banery (banner blindness). Część projektantów popełnia błąd, zamieszczając ważne dla użytkowników informacje w formie wizualnie przypominającej typowe elementy reklamowe. Wystarczy umieścić informacje kontaktowe lub call to action na jaskrawym tle, w kształcie przypominającym typowe reklamy, aby pozostały one niezauważone przez znaczną część użytkowników. Zamieszczając ważne informacje, należy więc stosować stonowany styl, podkreślając ich znaczenie lokalizacją, rozmiarem itp.
Spójność jest jedną z najważniejszych zasad usability. Kiedy elementy pełniące takie same funkcje wyglądają i zachowują się podobnie, użytkownicy nie muszą zastanawiać się, co wydarzy się po ich użyciu. Dzięki temu korzystają z serwisu pewnie i nie tracą czasu na szukanie potrzebnych linków, przycisków czy innych elementów. Warto wykorzystywać także powszechne konwencje projektowe. Użytkownicy zwykle mają pewne oczekiwania co do wyglądu i lokalizacji typowych elementów (np. wyszukiwarki, nawigacji, logowania) oparte o ich wcześniejsze doświadczenia w sieci. Stosowanie tych zasad w procesie projektowania umożliwia internautom szybsze odszukiwanie potrzebnych informacji, a także minimalizuje zagrożenie związane z negatywnym postrzeganiem witryny wynikającym z konieczności używania nietypowych i nieintuicyjnych rozwiązań.
Otwieranie nowych okienek to jedno z najbardziej irytujących doświadczeń w trakcie przeglądania strony internetowej. Znaczna ilość designerów zakłada, że otworzenie zewnętrznego linku w nowym okienku utrzyma użytkowników na ich stronie. Nic bardziej błędnego. Wprowadzenie odwiedzających w nową przestrzeń, jakim jest nowe okno, zaburza płynność ich poruszania się w obszarze sieci, co w efekcie bardzo często prowadzi do zamknięcia zarówno nowego okna, jak i danej strony.
Dla większości webdesignerów projektowanie efektywnego systemu nawigacji w witrynie jest sprawą drugorzędną. Schematy nawigacji zastosowane w bardzo dużej ilości firmowych witryn internetowych są nieadekwatne do treści w nich zamieszczonych, np. zastosowanie poziomego menu w niewielkim stopniu prezentuje zawartość serwisu i utrudnia dotarcie do kluczowych informacji, które zostały umieszczone głębiej. Kategorie nawigacji bardzo często określane są nazwą niezrozumiałą dla użytkowników, np. z wykorzystaniem słownictwa zaczerpniętego z branżowego żargonu. Nie zawsze to, co wydaje się logiczne z punktu widzenia pracownika firmy, świetnie znającego zawartość witryny, jest czytelne dla internautów. Nawigacja zbyt często odzwierciedla wewnętrzną strukturę firmy, zamiast odpowiadać na najczęstsze pytania użytkowników. W trakcie procesu projektowania nawigacji kluczowym elementem jest zapoznanie się z danymi dotyczącymi oczekiwań użytkowników oraz przetestowanie jej przed ostatecznym wdrożeniem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|