Co trzeci polski internauta korzystał z e-administracji i połowa tych osób ma doświadczenia pozytywne. Co dziesiąte pismo wpływające do urzędów trafia na skrzynkę elektroniczną - wynika z badań zleconych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
reklama
Temat "informatyzacja" wzbudzał ostatnio mieszane uczucia. Zakończono prace nad ważną nowelizacją ustawy o informatyzacji (to dobrze), ale z drugiej strony ePUAP miał poważną awarię. Oczywiście nie możemy oceniać całej e-administracji na podstawie tych wydarzeń. Ważne jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy e-administracja naprawdę się komuś przydaje?
Aby się tego dowiedzieć, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zleciło przeprowadzenie badań i wczoraj opublikowało raporty. Pierwszy raport, z badań przeprowadzonych przez PBI, dotyczy opinii internautów o e-administracji. Drugi raport, przygotowany przez PBS, dotyczy poziomu informatyzacji urzędów.
Obydwa dokumenty są dość obszerne. Przyjrzyjmy się najważniejszym ustaleniom.
Raport PBI został opracowany na podstawie ankiet online, a więc dotyczy tylko internautów. Wynika z niego, że 35% badanych próbowało załatwiać sprawy urzędowe przez internet. Z tej grupy osób 52% ocenia swoje doświadczenia jako pozytywne lub raczej pozytywne. Niemal co piąta z tych osób (19,1%) ma doświadczenia raczej negatywne lub negatywne.
Autorzy raportu interpretują powyższe dane optymistycznie - odsetek ocen negatywnych jest wyraźnie mniejszy i z roku na rok spada. Pesymista zauważyłby jednak, że z e-administracji wciąż korzysta mało ludzi (mniej niż połowa internautów), a mimo to co piąty korzystający wciąż jest niezadowolony.
Powodem niezadowolenia najczęściej jest to, że nie da się całej sprawy załatwić przez internet (opinia 52% niezadowolonych). Co ciekawe, aż 27% niezadowolonych skarży się na brak reakcji ze strony urzędu. 23% skarży się na problemy techniczne.
35% badanych zna platformę ePUAP, a 31% zna rozwiązanie, jakim jest profil zaufany ePUAP. Oznacza to, że nawet wśród osób deklarujących korzystanie z e-administracji są takie, które profilu zaufanego nie znają. Można to uznać za dowód, iż istotne dla informatyzacji rozwiązania są wciąż słabo wypromowane. Wykres poniżej przedstawia odsetek osób znających ePUAP oraz wybrane opinie.
Warto też zajrzeć do drugiego raportu, którzy przedstawia informatyzację od strony urzędów. Wynika z niego, że w 2013 r. niemal co drugi urząd świadczył usługi w postaci elektronicznej. Ponadto rośnie udział dokumentów elektronicznych w korespondencji przychodzącej do urzędów. Ogółem wynosił on 9%. Mapka poniżej przedstawia ten udział w poszczególnych województwach.
Trzeba przyznać, że raport PBS ukazuje duży postęp, jeśli weźmiemy pod uwagę lata 2011-2013. W tym właśnie okresie zaobserwowano 300-procentowy wzrost wpływu dokumentów na skrzynki elektroniczne urzędów, co zdaniem autorów raportu jest efektem wprowadzenia profilu zaufanego ePUAP.
Oczywiście łatwo jest osiągać efektowne wzrosty, jeśli początkowo nie ma się wiele. Niemniej trzeba przyznać, że nasza e-administracja najwyraźniej jakoś się rozwija, nawet jeśli nie jest tak wszechstronna i niezawodna, jak wszyscy byśmy chcieli.
Poniżej kopia pierwszego z omawianych raportów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Jest pierwszy zatrzymany za Google Glass w kinie, choć nic złego nie zrobił - AWI
|
|
|
|
|
|