Niemal od startu Google+, najpopularniejszym użytkownikiem witryny stał się Mark Zuckerberg, autor konkurencyjnego Facebooka. Z pewnością było to wizerunkową ciekawostką, jednak wreszcie pierwszą pozycję zajęła "odpowiednia" osoba.

Czytaj także: Wkrótce odświeżona wersja Czytnika Google

Larry'ego Page'a szefującego wyszukiwarkowemu gigantowi śledzi w witrynie ponad 601 tysięcy internautów, natomiast Zuckerbega nieco ponad 599 tysięcy. Warto zauważyć, że niecodzienna popularność twórcy Facebooka na Google+ utrzymywała się pomimo tego, że nigdy nie opublikował on ani jednego wpisu w usłudze konkurenta.

Google nie jest jednak bez winy, jeśli chodzi o stosunkowo niewielką popularność swoich pracowników w Google+. Jak informowaliśmy jakiś czas temu, zarząd kalifornijskiej korporacji bardzo rzadko publikuje tam jakiekolwiek informacje, a wielu wysokich rangą pracowników nie stworzyło w Google+ nawet profilu.

Niedawno Google ogłosił, że popularność jego serwisu społecznościowego szybko rośnie, a w witrynie zarejestrowanych jest już ponad 40 milionów internautów. Usługa od kilku miesięcy była dostępna wyłącznie dla zamkniętego grona użytkowników, a dopiero we wrześniu zdecydowano się ją otworzyć dla wszystkich zainteresowanych.

Czytaj także: Google Music z funkcją udostępniania utworów